Wpis z mikrobloga

@gustawny: Zgadzam się z Olorionem. Równie dobrze mógł po all inie zobaczyć karty przeciwników, odejść do kompa, wrócić po rozegraniu ręki i grać dalej bez wiedzy jak się potoczyło rozdanie. W momencie podejmowania decyzji był z przodu i tyle.