Wpis z mikrobloga

Dzwonie do swojego różowego pytam "co tam? jak tam?" w odpowiedzi otrzymałem historie z jej dzisiejszego dnia że jakiś koleś na uczelni zachwycił jakiegoś randomowego różowego bukietem róż.
Od słowa do słowa przeszła do tego że jestem okropny i nieczuły bo nigdy nie kupiłem jej kwiatków.
Na początku myślałem że to takie heheszki, wiec zażartowałem nawet ze zamiast kwiatków ma moje szczere uczucie i mnie ( )
Założenie to było błędne. Ona tak na serio. Różowe teraz pytanie do was. Na uj wam te kwiaty, które i tak po 2 tygodniach wam zwiędną. Czy aż tak duże znaczenie ma fakt wydania kasy u kwiaciarza ?
#logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 38
@Zatwardzenie:

jak kupuję gry to gapię się w tę biblioteczkę steamową tyle dni ile średnio żyje badyl (takiego CS:GO podziwiałem długo mimo że tylko raz "powąchałem"). nie przepadają, ale nie gram. wychodzi na to samo.

mój różowy akurat chodzi we wszystkim co jej kupie, za wyjątkiem jednej najdroższej sukienki, o co zawsze się rzucam. miała ją na sobie może 2x (pamiętam tylko raz) + przymierzanie w domu ze 3x.
Ale i tak w nie nigdy nie zagrasz. Na moim koncie większość gier to albo badziewie z bundli albo z promocji i są to gry w które na pewno nigdy nie zagram.


@Asterling: no ja dość oszczędniej podchodzę do kupowania gier ;) jedynie taki tytuł jaki kupiłem i nie instalowałem to kolekcja tomb raidera, ale to raczej z sentymentu i faktu, że wszystko przeszedłem na piratach :D