Aktywne Wpisy
bert74 +2
Witam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
adreno420 +111
Wiele osób poruszyła historia chorej dziewczynki z którą spędziłem Sylwestra - Wpis
Dlatego czuję się niejako zobowiązany do tego dzisiejszego wpisu.
Od pamiętnego Sylwestra starałem się jak najczęściej odwiedzać małą. Przyjeżdżałem tak po prostu pogadać, pobyć z nią i z jej rodzicami.
Kiedyś, gdy wszedłem do ich domu, Mała zaczęła krzyczeć ze śmiechem, żebym przyszedł od razu do niej bo ma wspaniałą super wiadomość - dowiedziała się, że ma być druga część Krainy Lodu :) Obiecałem jej, że pójdziemy razem do kina.
W piątek po południu dostałem wiadomość od jej taty, że Mała zmarła w szpitalu.
We wtorek odbył się pogrzeb. Ciężko nawet o tym pisać, bo jest to jeszcze tak świeże, a ostatnie dni to tylko ciągły płacz, żal i złość na niesprawiedliwość tego świata. Bólu dopełnia fakt, że już po wszystkim, gdy siedziałem z jej tatą przy kieliszku, jej mama podeszła i powiedziała mi, że jest coś jeszcze. Przekazała mi kopertę z moim imieniem. Pożegnalny list od Małej, napisała w sierpniu kilka listów dla bliskich, tak jakby przeczuwała najgorsze. Załapałem się na jeden. Podobno w szpitalu bardzo się martwiła, że nie zdążyła jeszcze pokolorować wszystkich kopert.
Swojego listu jeszcze nie otworzyłem, może kiedyś się odważę.
Nie wołam nikogo, bo nie wiem nawet jak to zrobić. Wpis ten robię tylko dlatego, że czuję, że skoro opowiedziałem wam początek historii, to zasługujecie też na jej koniec - pomimo tego, że jest to smutny koniec.
@1234samnie: Niesamowite jest to, że pomimo 9 lat była taka dojrzała i napisała Ci list... Przeczytanie go będzie pewnie jedną z najtrudniejszych rzeczy, ale wierzę, że dasz radę. ;) Na pewno podarowałeś jej wiele cudownych chwil w jej krótkim życiu i powinieneś mimo wszystko być z siebie dumny. Trzym się.
@1234samnie: Aleś kurna zmienił nastrój.