Wpis z mikrobloga


Wiem, że dużo osób ma problemy z "trądzikiem". Dlaczego piszę to w cudzysłowie? Bo zazwyczaj nie jest to trądzik. Ludzie chodzą do dermatologów i są koszeni na nawet setki złotych. Wiem, bo byłam jedną z takich osób. I o dziwo nie pomogły mi żadne medykamenty. Wystarczyło zastosować kilka PROSTYCH i niemal nic nie kosztujących rad.
1. NIE ROZDRAPUJEMY/WYCISKAMY PRYSZCZY. To jest wina blizn i jeszcze większej ilości pryszczy. Podczas robienia takich rzeczy roznosisz mnóstwo bakterii. Najlepiej tego nie robić, ale jeśli musisz-wcześniej umyj dokładnie ręce i od razu później rankę odkaź.
2. Jak najmniej dotykaj twarzy, najlepiej wcale. Jeśli już, to tylko po umyciu rąk.
3. Zmieniaj często poszwy na poduszki. Zbiera się na nich mnóstwo bakterii. Ja robię to codziennie.
4. Jeśli pracujesz fizycznie, chodzisz na jakieś treningi-noś ze sobą mokre chusteczki. Pot i bakterie z powietrza-najgorzej. Od razu po takich sytuacjach najlepiej weź prysznic, zmień ubrania i przetrzyj twarz.
5. Dieta. Nie oszukujmy się. Jeśli będziesz jeść tłusto, pełno czekolad i czipsów-będzie to wszystko widać na Twojej twarzy.
To tyle z rzeczy podstawowych.

Rzeczy kosmetyczne:
1. Nie wysuszaj skóry. O, jak mnie śmieszą te wielkie korporacje, które produkują wielkie serie przeciwko trądzikowi. I co robią ich kosmetyki? Wysuszają skórę na wiór. Logika naszego organizmu w tym przypadku jeat prosta. Masz tłustą twarz? Organizm w tym momencie mówi Ci:
-Hej, Anon! Zadbaj o mnie, nie jestem wystarczająco nawilżona, wytworzę Ci trochę sebum!
(Tutaj strasznie uproszczę sprawę, bo mój sposób de facto polega na CHWILOWYM przesuszeniu skóry, dosłownie na kilka minut).
2. Po przebudzeniu lepiej nie przemywaj skóry wodą. Ta z kranu jest twarda. W Biedronce możemy dostać bardzo tanio (nie więcej niż 5 zł) nawilżający płyn micelarny firmy BeBeauty. Bardzo dokładnie oczyszcza skórę.
3. Tonik polecam zrobić samemu z przegotowanej/przefiltrowanej wody i olejku herbacianego (dostaniemy w aptece). Proporcje znajdziecie w ulotce. Taki tonik ma silne właściwości antybakteryjne i może lekko przesuszać.
4. Dlatego stosujemy lekki krem na dzień. Tutaj tip dla kobiet. Tak, pod makijaż też nakładamy krem. Wiadomo, jeśli macie mało niedoskonałości to nie używajcie podkładu, korektora i pudru. Jak widzę dziewczyny i kobiety z toną niepotrzebnego makijażu to mnie skręca. Uwierzcie-często wystarczy po prostu korektor. Polecam Catrice. Lekkie i cudownie kryją.
5. Wieczorem wszystko powtarzamy. Tylko jest tutaj mała różnica. Na całą noc nakładamy grubą warstwę kremu Nivea (nie na biało, po prostu na tłusto, tak, żeby się świecić). Wtedy skóra będzie ekstremalnie nawilżona i prawdopodobnie do głowy jej nie przyjdzie wytwarzanie sebum.

Wyszło trochę dużo, ale uwierzcie. To pozwoli oszczędzić dużo czasu, nerwów i pieniędzy.
#mirabelkipolecaja #uroda #zdrowie
  • 13
@Jestem_Tutaj: No rzeczywiście, bo sama wcale nie mam z tym problemu. Krem to jest mała cząstka tego wszystkiego. Po nałożeniu go na noc pierwsze co robisz po obudzeniu-dokładnie zmywasz. Na dzień nakładasz leciuyki krem, to jest tylko warstwa ochronna przed zimnem i brudem. No ale, nie wiem, to skrytykuję.

@Misaki: Zaorała. :D
@Twinkle: wyłącznie na noc po uprzednim umyciu i wyschnięciu twarzy
ale ja to pewnie jestem uczulony na jakiś składnik, bo używałem już pierdyliona kremów, a i tak mają podobny skutek.. nawet te bejbi dla dzieci
aktualnie jestem na etapie testowania panthenolu i po 3 dniach użytkowania nie mam na razie zastrzeżeń, zobaczymy co dalej
@Jestem_Tutaj: Dermokosmetyki testowane? Dobry i tani jest Dermedic. Aktualnie packam się Cetaphilem, do ciała Mediderm. Te nawilzajace z drogerii w ogóle mi nie pomagają, a i bywa, że uczulaja.
@Jestem_Tutaj: Idź w takim razie. Mój chłop się męczył tyle czasu, a wystarczyło zmienić kosmetyki i lekko dietę. Tylko poczytaj opinie, żeby nie trafić do takiego, co przepisuje pierdyliard zbędnych maści.