Wpis z mikrobloga

@mulen: skąd masz aż 100% pewności.. dałbyś sobie rękę uciąć że tego nie zrobił? był pijany/naćpany mogło mu w głowie siedzieć wszystko / Ewa mogła dać mu impuls z którym nie mógł sobie poradzić na trzeźwo a co dopiero po jakiś innych akcjach - ja myślę że tam było coś z emocjami ktoś coś do kogoś, ktoś coś do kogoś nie i właśnie tam się to coś z czymś spotkało i
@mulen: Są psychopaci i socjopaci, jeżeli chłopak byłby socjopatą, to nie działałby racjonalnie, zdałby się przede wszystkim na ocenę emocjonalną, czyli najpierw zrobił, później "żałował" (oni nie żałują, zrobił to zrobił, życie toczy się dalej - i jedni i drudzy, tylko psychopaci zdają sobie sprawę, że zrobili źle, socjo - nie), tylko nie wygląda na taką osobę, bo już pewnie dawno by siedział w więzieniu. Socjopaci nie radzą sobie w społeczeństwie.
@mulen: mówisz tak, bo zakładasz planowane, racjonalne działanie. A co z przestępstwami popełnianymi w afekcie? Ludzie robią dziwne rzeczy pod wpływem silnych emocji, nie zastanawiają się nad konsekwencjami.