Aktywne Wpisy
rozowymops +312
Właśnie po prawie 8 latach dowiedziałam się, że jestem zdradzana od ponad 1.5 roku. Rzuciłam dla niego wszystko, zostawiłam swoją rodzinę, pracę, wykształcenie i wyjechałam z nim za granicę żeby #!$%@?ć na naszą przyszłość. Byliśmy dla siebie pierwszymi w każdym możliwym względzie, idealny związek, najlepsi przyjaciele. Mieliśmy planować ślub. Moja rodzina traktowała go jak swojego syna, jak stracił wszystko to przyjęliśmy go pod swój dach. Byłam z nim w każdej, najgorszej chwili
pearl_jamik +68
Pewnie dużo ludzi idzie dziś do pracy po długim wolnym. Więc pomyślcie sobie, ile zarabiacie w tej pracy... Masz już? Przypomniałeś sobie?
To teraz obczaj to, że zwykła kasjerka w biedrze dostaje 5 koła. I co zaskoczony? No właśnie, pomyśl o swej edukacji, rozwoju, harówce i co?
I nic. Pani z kasy z biedry bierze 5 koła bez rozwoju. Także tego.
#pracbaza #korposwiat #praca #biedronka #lidl #zabka
To teraz obczaj to, że zwykła kasjerka w biedrze dostaje 5 koła. I co zaskoczony? No właśnie, pomyśl o swej edukacji, rozwoju, harówce i co?
I nic. Pani z kasy z biedry bierze 5 koła bez rozwoju. Także tego.
#pracbaza #korposwiat #praca #biedronka #lidl #zabka
Zacznijmy od tego, że jestem animatorem. Bawię się z dzieciakami, żongluję, chodzę na szczudłach. Dostawałem propozycje wystąpienia na imprezach dla dzieciaków niepełnosprawnych. Nie chciałem, odmawiałem, bałem się. Postrzegałem to w taki sposób, że jest im smutno gdy żongluję, bo same pewnie nigdy nie będą potrafiły tego robić. No ale raz się przełamałem.
Pojechałem kilkaset kilometrów na turnus do dzieciaków. Wszedłem na szczudła, zwróciłem na siebie uwagę, było nieźle. Wyjąłem balony do skręcania, no i się zaczęło! 'Ja chcę pieska!' 'Ja też chcę pieska, ale inny kolor!' etc. No to lecimy z pieskami, kwiatkami, motylkami. Podaję balona jednemu chłopczykowi na wózku, ale on odmawia i mówi że jest uczulony na lateks. No dobra, to skoro tak, to podnieś ręce, wezmę Cię na barana! Janiemogę Mirki! Tutaj poczułem pierwszy raz te radość, o której się mówi jaką dają dzieci niepełnosprawne. Oczywiście po tej akcji musiałem ponieść już każdego :D
Po całej akcji z balonami zaczynamy żonglować. To jest to czego się bałem. Niesłusznie! Ogarniacie to, że oni się cieszyli jak widzieli że żongluję?! Mało tego, śmiali się jak mi kulka upadła, baaaaa, więcej, jak mi kulka upadła i się odbiła o ich wózek lub rękę to już zupełnie jazda na całego! Mówię sobie, jest nieźle :D
Potem porzucaliśmy trochę wspólnie, trochę poobijaliśmy tych, którzy rzucać nie mogli, ale o tym ciii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzień minął w super atmosferze ale teraz najlepsze. Pod koniec dnia, w nocy odpaliliśmy ognisko. Przyjechał leśniczy z gitarą, zaczęliśmy śpiewać i teraz uwaga olbrzym - dziecko, które przez cały dzień siedziało w wózku na wpół leżąc, postrzegałem go jako prawie warzywo, ZACZĘŁO ŚPIEWAĆ Z NAMI! Ta sytuacja chwyciła mnie za serducho jak nie wiem co! Wtedy powiedziałem sobie, że chce to robić. I robię to do dzisiaj!
Podobnych historii mam ze znajomymi o wiele więcej. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to niech pyknie #dzialamydlainnych
Mamy na mirko listonosza, serwisanta GSM i ich story. Może kogoś zainteresują i moje opowieści. Co jakiś czas będę wrzucał coś w stylu #coolstory, nieraz i #sadstory. Historii jest dużo, myślę że tutaj jest fajne miejsce do ich przechowywania.
Trzymajcie się, Murki!
Mowa o 29-letnim Łukaszu Stachyrze - mieszkańcu Domu Pomocy Społecznej w Krzesimowie pod Lublinem, który od 14 lat kolekcjonuje czapki. Dziś Łukasz otrzymał nowy egzemplarz - czapkę Komendanta Głównego Policji inspektora Marka Działoszyńskiego, którą wręczył mu Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie nadinspektor
@A_Szczepaniak: a @Felonious_Gru zbiera kubki ( ͡° ͜ʖ ͡°)