Wpis z mikrobloga

@aaa_daa: a tak serio mówiąc - jako "mięsaninowi" trudno zrozumieć mi fenomen wegetarianizmu, tym bardziej, że zostaliśmy stworzeni jako jednostki mięsożerne, ale z trudem bo z trudem jestem w stanie zrozumieć jakieś wyższe pobudki przemawiające za niejedzeniem mięsa, bo krzywda zwierzaczków itd. Ale co jest złego w jedzeniu jajek czy pica mleka? Krowy cierpią, bo są dojone, a kurom smutno, bo muszą wysiadywać jajka?
@wlodarmw: skoro z trudem przychodzi Ci zrozumienie, że hodowanie żywych, czujących i myślących istot, traktując je przy tym jakby już były mięsem, tylko po to, żeby je sprzedać jest czymś z czym ktoś może się nie zgadzać to jak chcesz zrozumieć, że niektórzy nie zgadzają się z jakimkolwiek złym traktowaniem tychże zwierząt? ja nie uważam żeby szklanka mojego mleka była warta tego, że jakaś krowa całe swoje (krótsze niż normalnie) życie