Aktywne Wpisy
Zimny-jak-lod +12
Czesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
czy zauważyliście w otoczeniu, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli stabilizacje to hamują?
- tak, ludzie spowalniają, łapią stabilizację 60.8% (462)
- pół na pól, niektórzy spokój, inni nadal napierają 28.3% (215)
- nie, dziś są ludzie zachłanni, ciągle im mało 10.9% (83)
Piastan +1343
"Niech żyje bal
Życie kochanie trwa tyle co taniec
fandango, bolero, be-bop
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.
Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal
[...]
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz
Jeden Walesa przyznaje ze cos podpisal, za chwile inny Walesa twierdzi ze "nie moze byc zadnego mojego podpisu" (ciekawe ze tu juz nie wyraza sie w pierwszej osobie), inny jeszcze Walesa baluje w wyzszych sferach prowadzac Poloneza i przyjmowany jest jak Gosc Honorowy. Nic dziwnego ze Walesa nie jest w stanie ogarnac tego wszystkiego, stworzyl sobie w glowie
Ostatecznie jako ten "bez grzechu" może osoba zacząć rzucać kamieniami w oszczerczych wrogów demokracji.
A czy to Jarosław Kaczyński kazał Wałęsie współpracować z SB?
A może Antoni Macierewicz?
Kto z PiS-u zmuszał byłego prezydenta do milczenia na ten temat przez tyle lat?
Oczywiste jest, że gdyby przyznał się od razu do swojej chwili słabości to już dawno nikt by nie pamiętał o sprawie.
Zamiast