Wpis z mikrobloga

JA #!$%@? JAK MNIE #!$%@?Ą TAKIE CIOTY, NO #!$%@?. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY PERSONAL TRENEJRO PO KURSIE ZA 2000 ZŁ POWTARZAM 2000 ZŁ...

Historia z dzisiaj. Od razu mówię, że mam takie akcje gdzieś i przymykam na to oko, wyznaję zasadę, że całego świata nie naprawię i niech każdy sobie ćwiczy po swojemu.
Do rzeczy.
Jestem z różowym na jednej z siłowni i robimy sobie wiosłowanie sztangą, kiedy nagle zaczyna się przypieprzać jakiś gość do mojego różowego, która niby kaleczy technikę (ma idealną technikę, której może jej pozazdrościć niejeden niebieski).

Podchodzę grzecznie do kolegi i mówię "przyjacielu wiesz, że się ośmieszasz?" i zaczynam cały wywód o mobilności, o tym, że każdy ma inny tor ruchu sztangi zależny od długości kończyn, przykurczów w mięśniach itp.

Nagle słyszę tekst "JESTEM TRENEREM PERSONALNYM NA TEJ SIŁOWNI HUUR DURR ZROBICIE SOBIE KRZYWDĘ TAK ROBIĄĆ TO ĆWICZENIE JA WAM TO MÓWIĘ" jak usłyszałem tekst o byciu personalnym to parsknąłem śmiechem (tekst w stylu "JESTEM STUDENTEM PRAWA") i rzuciłem coś w stylu "Chłopie masz mniejsze czwórki od mojego różowego, a będziesz jej tu rad udzielać?". Gość na moje oko nie więcej niż 65kg.
Jestem bardzo spokojną osobą, ale zagotowałem się i on sam chyba poczuł, że może zaraz spotkąć moją rękę na swojej twarzy. Odsunął się i poszedł dalej wyciskać swoje 50kg na płaskiej. Zareagowałem tak, bo wcześniej śmieszkował sobie z kolegami i robił gnój na siłowni, nie odkładał nic, blokował stojaki.

Tylko mnie #!$%@?ą takie suchoklatesty po kursie, które pozjadały wszystkie rozumy? Obok mnie wiara kaleczy przysiady w dodatku robiąc je w klapkach (jego koledzy oczywiście, bo siemanko na wejsciu i śmiechy co chwile), a sra się do dużo lepiej wyglądających od niego osób.

Musiałem się tym z wami podzielić. Nie bójcie się zjeść merytorycznie takiego asa, bo chłopak ma wiedzę z kursu w dodatku od innego pseudo trenera i mądrzy się na lewo i prawo.

#silownia #mikrokoksy #patologiazewsi
  • 39
@paziu: Ale ja jestem bardzo spokojną osobą i zdaję sobie sprawę jak to brzmi. Postaw się w mojej sytuacji, kiedy słowa nie trafiają do jego personalnej głowy i zaczyna wobec mnie i różowego się agresywnie zachowywać i podnosić głos, dosłownie pluć, bo to jedyna jego obrona. Nie widzę w tym nic złego, normalne zachowanie, kiedy widzę u różowego strach w oczach, bo jakiś obcy facet się do niej pluje. Są pewne
@Cojestpiec: też wczoraj przerabiałem takiego mędrka, nie chcę sobie nigdy psuć humoru i nie wdaję się w dyskusje - grzecznie potakuje i tyle. na siłce na którą chodzę prawidłowość jest taka, że najwięcej do powiedzenia mają ci którym brzuch rośnie proporcjonalnie z łapą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SiewcaWidelcaPiewca: Si pyrki.

No niestety nie zweryfikuje, bo wszędzie jest pełno takich trenejro. Nie wiem jakim cudem, ale mają zdrowie chłopaki.
Generalnie personalni dzielą się na koxów, ludzi startujących mających wiedzę i na suchoklatesów, którzy po kursie uważają siebie za alfę i omegę.

To opłacalny biznes, bo dopóki taka osoba nie ma efektów i nie nauczy się nic sensownego to będzie wpatrzona jak w obrazek w takie trenera i da sobie
CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I NA SIŁKĘ BĘDZIE MOŻNA CHODZIĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹN


@marekrz: taksówkarze z licencjami też znają najkrótsze trasy, są uczciwi, mają sprawne auta i przestrzegają przepisów.
@Cojestpiec: jak faceci widzą różowego na siłowni to im odwala. Kiedyś chodziłem ze swoim różowym na siłownie to jak tylko gdzieś się odwaliłem to juz stado karków obaskakuje, pokazują technikę, podają hantle, panie pełna obsługa
@Cojestpiec: sam mam prawe zerowe pojęcie, ale mam ogarniętego trenera. Sytuacja z kilku tygodni wstecz. Wyciskamy hantle na ławce, delikatnie 2x15kg. Obok suchoklates wyciska tyle samo - łapy mu sie trzęsą, ledwo podnosi. Mój trener od niechcenia mówi

weź chłopaku mniejszy ciężar, ale zrób poprawnie to ćwiczenie

Suchoklates na to:

weź #!$%@?, wiem jak mam ćwiczyć.

Pewnie na jutubie widział i umie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Cojestpiec: u mnie na silowni we Wrocku z kolei jest patologia w druga stronę, jest kilku "trenerow" ktorzy kreca sie po silowni, ale jak jakis nowicjusz bardzo zle wykonuje jakies cwiczenie, to zaden z tych pseudotrenerow nie podejdzie i nie poprawi swiezaka
@Cojestpiec: raz jakaś laska taka no z przekroju tych 9-10 robiła chyba wiosłowanie sztangą właśnie, a ja akurat chyba siady czy tam łydki, i mimowolnie po prostu musiałem się tam popatrzyć, nie żeby na nią, tylko po prostu przechodzę czy coś, normalny wzrok, i nagle ten typ na mnie spojrzenie XDD, smieszno trochu było :D
@Cojestpiec: Niedawno na siłcę, moja luba 1st raz robiła martwy ciąg - wiadomo, na początku różnie idzie, ale z małym nakładem da się nauczyć odpowiedniej pozycji itd. Oczywiście my z bratem zawsze odkładamy sztange bo to w końcu marty ciąg, ale nie! Trenejro, podchodzi i mówi mojej, żeby nie okładała xD Na co brat, że może pół przysiad niech też robi :D