Wpis z mikrobloga

założyłem własny tag xD


ale będę pod nim wrzucał swoje użytkownikowe #!$%@? przemyślenia i zasłyszane historie :D

na kolejny ogień idzie następna koleżanka z mojej #pracbaza

zaczynam od niej, ale tak naprawdę sprawa dotyczy jej męża. i teraz glupio się nie zgodzić z jedną z mirkoprawd objawionych że każdy facet bez prawo jazdy to #!$%@? xD #pdk
ale po kolei.
chodzi o to, że dziewczyna jest z wioski. ale nie #!$%@? z takiej ot.. zwyklej wioski, tylko takiej wioski wioski. wiosko kolonii. tak głębokiej, że jej osadę stumilowy las odgradza od wioski zasadniczej.
podziwiam ją, za hart ducha, że się potrafiła z niej wyrwać. uciekła zaraz po podstawówce do jakiejś bursy przy liceum zawodowym.Ambitna, to jej się zamarzyło studiować w stolicy. Z tego co opowiadała - jej początki to roznoszenie ulotek z prostytutkami o 6 rano, potem do szkoły, potem szła gdzieś pracować najpierw na kuchni, potem kelnerkowała itp. Studia skonczyła, do pracy poszła, stanęła na nogi i słała rodzicom po 200 zł. żeby ojciec miał za co pić.
Dzisiaj jest Panią dyrektor, zarządza chyba z 14 osobami. Tym wstępem chcę powiedzieć, że dziewczyna cholernie ambitna, uparta, pokazuje że jak się marzy, to się zdarzy.
I teraz sedno - poznała faceta, aktualnie swego męża. Koleś spokojny, ułożony, wódeczkę raz na rok, pomaga w domu itp. Tylko nie ma prawa jazdy. I ona nie ma. Ale ona chce, bo stać ją dziś mieć 2 samochody, ale on nie pozwala. Nie i koniec. On ze swego wrodzonego skąpstwa uważa, że to zbędny wydatek. A z tyłu jej wsiowej głowy jest, że ma się męża słuchać. I słucha. czaicie??!!


Ciekawie jest, bo mają 2ke dzieci. Młodsze ma rok. Jadą z 2ką dzieci gdzieś do Lublina, stamtąd busem godzinka gdzieś na południe. A potem ze 3 kilometry FURMANKĄ bo przecież ojciec po nią na wyjedzie na przystanek.
Tak - dobrze widzicie. 2016 rok, a Pani Dyrektor w mojej firmie #!$%@? na święta do domu furmanką.
Ktoś powie, że zmyślanka. Dla niedowiarków - wpadnijcie na Domaniewską to tydzień przed świętami będzie słychać jej szloch że nie chce jechać do domu, a musi, bo przecież święta.

i nie, nie ma tam patologii, nie ma bolca na boku, są szczęśliwą, wydawałoby się normalną rodziną ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pracbaza #coolstory #truestory
  • 7
@bon_jovi: furmanką to można sobie pijanemu na kuligu się dwa razy w roku przejechać. Człowieku, oni jadą z małymi dziećmi parę h w pociągu. Jak jedno nie drze ryja w tymc zasie, to drugie gdzieś skacze po fotelach. w środku wagonu stoi złożony wózek i walizki. pewnie ze dwie, bo nie widziałem jeszcze zeby ktoś się w jedna zapakował z małymi dziećmi. TO jest wstęp. pomyśl że potem wsiadają do busa.