Wpis z mikrobloga

@elcezet: raz kolega wpadł na zajebisty pomysł, że wykopie sobie taką jamę nie w ziemi, a w górze piasku. Dobrze, że mimo młodego wieku (koło 10 lat) byłem w miarę ogarnięty i kazałem mu stamtąd spieprzać.
@ortofosforan: ja pamiętam jak za gówniaka robiłem z bratem iglo xD też na zasadzie kopania jamy w ogromnej zaspie, brat fedrował na przodzie (leżał na brzuchu i wybierał śnieg ze środka) nagle jebło i się zawaliło i z śniegu tylko stopy brata wystawały xD ledwo go za nie wyciągnąłem, sam nie ma bata nie wydostałby się.