Wpis z mikrobloga

@cytrynowe_drzewko: Nie ma co się jakoś przesadnie bać, na jakieś proste trasy do schronisk i okolic przy dobrych warunkach można w miarę spokojnie się wybrać, a już tam widoki są niezłe. Ewentualne można też zacząć od zrobienia jakiegoś
zimowego kursu turystyki wysokogórskiej, słyszałem że też niezła opcja. Można tam przećwiczyć kożystanie z raków, czekana no i wybrać się już na jakąś poważniejszą trasę, z asekuracją i pod okiem instruktora, sam planuje
@kkol: Ja w tym roku zrobilem taki kurs, mega polecam. Sporo skilla wpadlo, za rok wybieram sie juz na samodzielne zimowe wedrowki (tzn bez instruktora). Frajda i zabawa przednia. Btw, od ktorej strony wchodziles?
@Kontestator: Żeby iść gdzieś wyżej to jeszcze jakieś porządne buty górskie ze sztywną podeszwą (z mocowaniem na raki półautomatyczne), zwykłe buty trekkingowe raczej nie wystarczą. Przydają się jeszcze kijki trekkingowe, ale to już niekoniecznie.

@bambaleon: Od pięciu stawów, standard. Wcześniej się obawiałem czy szlak będzie przetarty, ale sporo ludzi tam chodzi.