Wpis z mikrobloga

Kojarzycie te polskie typowe mieszkania w stylu meblościanka, duży stół, wzorzysty dywan i papież na ścianie? Pewnie niektórzy do porzygu :)) Zastanawiam sie, czy za parenaście/paredziesiąt lat nasze dzieci będą rzygać stylem norweskim (ʘʘ) Teraz każde nowoczesne mieszkanie ma białe ściany, białe/szare meble, masa ramek z napisami powieszona gdzie się da, plecione koce, dziwne krzesła, no i kuchnia - obowiązkowo białe meble + drewniany blat, albo białe meble z połyskiem w stylu "nie wiem gdzie tu się zaczyna szafka a gdzie kończy". A no i gdzie mieszkanie bez surowych cegieł na ścianie. Wiadomo - wszystko lepsze, niż gierek style, tak się tylko luźno zastanawiam. #kiciochmysli #kiciochpyta #polskiedomy #mieszkanie
kicioch - Kojarzycie te polskie typowe mieszkania w stylu meblościanka, duży stół, wz...

źródło: comment_d7BfckyFRT8yphZg58JpzihUDcdhmfcs.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
@kubica94: No nie do końca, bo meblościanki są nadal wiecznie żywe :) O ile ciuchy łatwo zmienić, o tyle zrobić remont całego mieszkania "bo moda przemija" już nie tak łatwo.
  • Odpowiedz
@kicioch: Ten styl wymaga tylko lekkich modyfikacji. Żadnych dywanów, firanek czy innych siedlisk kurzu. Obrazki na ścianach jak najbardziej ale albo zdjęcia rodzinne albo prawdziwe obrazy
  • Odpowiedz
@kicioch: meblościanki są wiecznie żywe, bo 80% polaków nie stać na remont to raz, a dwa że nawet jak ich stać, to wychowali się w takich czasach, gdzie rzeczy się nie wyrzucało (i nikt nie słyszał o modzie :P) i po prostu się tym nie przejmują.
  • Odpowiedz
@kicioch: norweski styl jest estetyczny, ale najbardziej mnie denerwuje to jak się na każdej ścianie pojawia "obraz" z napisem MAKE YOUR LIFE HAPPY/SMILE/ BE YOURSELF. jest to absolutny rak. no i zauważyłam, że często jest w takich mieszkaniach problem z przechowywaniem - zazwyczaj w pokojach dziecięcych albo sypialniach. pojawi się jedna duża szafa i elo albo nawet i to nie xD
  • Odpowiedz
@kicioch: Zgodzę się w dwóch kwestiach
1. napisy "motywacyjne" na ścianach i w ramkach.
Na początku myślałem że to faktycznie jest forma ekspresji swojej romantyczności czy uczuciowości.
Ale nie, to się normalnie w sklepie na tony takie obrazki, naklejki, ramki LOVE, LIVE, LAUGH kupuje...
Tragedia.

2. meble bielone "shaby chick". Bierzemy cokolwiek, nawet meblościankę po gierku i paćkamy farabami annie sloan za grube dolany i mamy z miejsca piękny kobiecy dom
  • Odpowiedz
  • 0
@tetiero: No, ale się cholernie szybko kurzy, sama mam białe bo w wynajmowanym mieszkaniu była biała szafa więc się starałam dopasować i idzie oszaleć.
@ladzik: To wiem :)
@mladic_: racja, meblościanka może nie jest hitem mody ale ile mieeeejscaaaa tam jest to łojezu
  • Odpowiedz
  • 1
@kinlej: Ja wybieram białe ale tylko dlatego że jestem pedantem i autentycznie denerwuje mnie bałagan i nieposegregowane rzeczy. (Co nie oznacza oczywiście że wrzucony pokój przez Ciebie jest zły - przynajmniej ma jakiś charakter)
  • Odpowiedz
@kicioch: dokładnie tak. gdy oglądam np. architekturę wnętrz na facebooku i widzę wszystkie projekty mieszkań, to są one po prostu pozbawione tej przestrzeni, w której można cokolwiek przechowywać. wszystko jest na wierzchu - ubrania na stojących wieszakach, pod nimi buty. w kuchni dzieje się to samo. natomiast chyba najlepiej są rozwiązane łazienki w stylu norweskim - są dość minimalistyczne i dobrze zagospodarowana nawet mała przestrzeń powoduje, że rzeczywiście chce się przebywać
  • Odpowiedz
@kicioch: W stylu norweskim fajne jest to, że na takiej kanapie dorzucasz parę poduszek w jakimś kolorze, na stoli stawiasz dzbanek w tym samym i wnętrze nabiera świeżości.
  • Odpowiedz
meblościanki są wiecznie żywe, bo 80% polaków nie stać na remont to raz, a dwa że nawet jak ich stać, to wychowali się w takich czasach, gdzie rzeczy się nie wyrzucało (i nikt nie słyszał o modzie :P) i po prostu się tym nie przejmują.


@ladzik: są żywe ze względu na rozkład mieszkań i liczbę pokoi w nich. Jaki jest u nas standard? Przy 1/2 dzieci są 2 pokoje - jeden
  • Odpowiedz
  • 3
@echelon_: Prawda, ja nie twierdzę że styl jest zły, ma wiele wiele zalet, ale niestety jest bardzo często powtarzany w co drugim mieszkaniu. Nie byłoby to złe gdyby nie to, że chcą go wszyscy, nie patrząc na możliwości. Tak jak mówisz - masz fajną np szarą sofe, dasz sobie kolorowe poduszki, jakiś wazonik czy doniczke pod kolor i już jest spoko. Ale przyjdzie taka grażynka, z wersalką z lat 90, w
  • Odpowiedz
@kicioch: Kiedyś? Już ludzie tym rzygają, a Ikea robi się synonimem biedy i braku pomysłu.

A ja jestem chyba jedynym który lubi mieszkania ala PRL, koniecznie z wielką paprotką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz