[T.....o]

Mirki, sam bym nie uwierzył, gdybym nie zobaczył na własne oczy.

Przyszedł do mnie przed chwilą współlokator i mówi:
- Trzymaj jabłka.
- A co to, takie zbiory duże mieliście?
- Nie. Pamiętasz, jak było to ruskie embargo na polskie jabłka? No, to wtedy Unia skupiła wszystkie te jabłka i teraz oddała rolnikom. I w gminie rozdawali. Bierz jeszcze więcej, bo my tego trzy skrzynki mamy.

I sobie jem darmowe unijne jabłka, za które zapłaciłem moimi podatkami. Nie wiem, jakiego patrona ma Unia Europejska, ale na pewno nie jest nim św. Tomasz z Akwinu.

#truestory #lewackalogika #jedzjablka (niestety, to nie #pasta)

[siodemkaxx]

- Nie. Pamiętasz, jak było to ruskie embargo na polskie jabłka? No, to wtedy Unia skupiła wszystkie te jabłka i teraz oddała rolnikom.

@TheBobolo: xD czo? chory wymysł to po 1 bo powinny iść do utylizacji a po 2 to nie unia kiedys skupiła a teraz oddała rolnikom xD tylko unia zapłaci za "wycofanie" czyli rozdanie 300tys ton jabłek które miały iśc do banków żywności i "biednych" ale że tam sie

[Latch]

@TheBobolo: nie tylko rolnikom a rozdawali rownież w szkołach podstawówka/gimnazjum, dla każdej rodziny, przynajmniej na mazurach.

[DredyTarzana]

@TheBobolo: Ta sytuacja od razu kojarzy mi się z bankiem zbożowym z "Kariery Nikodema Dyzmy" :)

[znowu_musze_wymyslac]

@TheBobolo: Ogólnie to przeważnie bym się z tobą zgodził bo "nie ma darmowego obiadu", ale teraz nie. Bo oni by to musieli wywalić i to by się zmarnowało. A niech marnuje się jak najmniej, bo to dla społeczeństwa zawsze lepiej.

[siodemkaxx]

@Latch: rolnikom nie rozdawali... dawali do gmin a władze gminy wciskali komu sie da bo nie mieli co z tym robić...
@znowu_musze_wymyslac: nie wiem z której strony lepiej... przez to praktycznie leży sprzedaż w sklepach i na bazarach, gdzie dużo ludzi sprzedawało swoje jabłka... i tak mamy obecnie praktycznie 0 eksportu, minimalne zejście na kraj i troche na rozdawanie... a w chłodniach dalej 1mln ton... dlatego przyszły sezon to będzie

[znowu_musze_wymyslac]

@siodemkaxx: Pewnie masz rację ale w innym wypadku zbankrutowały by szybciej, a tak jest szansa że ktoś wyczuł moment i otworzy np. kolejny browar cydru czy coś. Dla mnie to sytuacja podobna do tej jak masz w domu dużo czegoś przy końcu daty ważności i wszyscy to jedzą żeby nie zdążyło się zepsuć.

[siodemkaxx]

@znowu_musze_wymyslac: ale przez to dalej zostaje kilkaset tysiecy ton w chłodniach które pójdzie na przemysł.... nikt w takiej sytuacji nie otworzy browaru cydru czy czegoś.... ludzie w zeszłym roku zaciągali kredyty żeby mieć na opryski a koszty założenia cydrowni to kolejne minimum 100k plus 2-3 lata chodzennia po urzędach...