Wpis z mikrobloga

Wojna informacyjna w działaniu. Nie oceniam konfliktu tylko stwierdzam fakt, że konflikt zmienił punkt ciężkości z militarnego na informacyjny. Trzeba będzie to śledzić. Wygląda to na pat w symetrycznym konflikcie zbrojnym i właśnie informacja/komunikacja będzie kluczowa. Ile my jako naród mamy do nadrobienia to aż mnie głowa rozbolała. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Martwiak: Tutaj się toczy bardzo rozwinięta wojna medialno-wizerunkowa, którą jak na razie zdecydowanie wygrywa Armenia. Głównie z dwóch powodów: po pierwsze ma ogromną diasporę rozsianą po całym świecie a szczególnie w USA i we Francji. Po drugie ze względu na nieprzejrzystą sytuację w Azerbejdżanie. Ormianie o wszystkim informowali na bieżąco i to w różnych języka, a Azerowie albo wcale albo z opóźnieniem.

Dlatego też mam nadzieję, że pomysł założenia anglojęzycznej stacji nie będzie tylko pomysłem, a wejdzie w życie. To byłby już jakiś krok w kierunku kształtowania własnego PR.


@Frank_Costello: Tylko kwestią jest jeszcze podawanie prawdziwych informacji. Ukraińcy też ostatnio próbowali jechać ostro na PRze, ale wyszło #!$%@?, bo albo nie podawali pełnej informacji, albo kłamali, albo podawali informacje z dupy (przykładowo informacja na temat konfliktu w Donbasie: Rosyjski nurek zjedzony przez rekina