Wpis z mikrobloga

@MCRodzyn: ja się zawsze zastanawiam jak to jest, że takie laski nie mają jakiegoś goryla do ochrony? Może siedzi cicho w innym pokoju i w razie czego reaguje?
Druga moja taka zagwozdka: one przyjmują do swoich prywatnych mieszkań czy są to mieszkania które funkcjonują jak "biuro", czyli miejsce do pracy i nic więcej, a mieszka gdzie indziej? Dzisiaj, tam gdzie byłeś, to mieszkanie było urządzone czy raczej w surowym stanie?
  • Odpowiedz
@zloty_wkret: mi sie wydaje ze jak najbardziej maja kogos do ochrony, w mieszkaniu nikogo nie widzialem ale mam przeczucie ze w poblizu jednak ktos mogl sie krecic a co do mieszkania nie mam pojecia czy to jej czy jakiego alfonsa ktory wymienia te mieszkanie miedzy swoimi laskami
  • Odpowiedz