@Out0fControl: To pustułka, nie łap jej przypadkiem - jak kiedyś dwa młodziaki odchowywałem, to przez 2 tygodnie karmienia, uczenia latać i polować zjadły tyle gryzoni, że moje węże głodowały. Jak nie masz hodowli szczurów/myszy karmowych, to stanowczo odradzam.
PS. Martwym pokarmem się nie karmi żeby nie zatraciły instynktu.
@rudolf88: Tak, ale nie polecam, ze względu na to że pokarm mało urozmaicony (może być bardzo tłusty w przypadku np. mączników) albo nawet powodować kłopoty żołądkowe ze względu na chitynowe pancerze. Gryzonie są dużo lepszą opcją bo zawierają wszystko czego trzeba - różne organy i narządy mają różny skład. No i nie wiem ile byś musiał mieć owadów żeby taką pustułkę nakarmić. One naprawdę są bardzo żarłoczne.
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Kilka razy próbował odlecieć, ale nie potrafi. No nie chce tak bydlaka na parapecie zostawić...
#kiciochpyta
@Rzuku: xDD
PS. Martwym pokarmem się nie karmi żeby nie zatraciły instynktu.
WEŹ MNIE WPUŚĆ!
ĆWIR ĆWIR ĆWIR!