Wpis z mikrobloga

@gaaraddz: czemu janusze zaraz, za miastem często drogi są węższe, a na skrajach zniszczone i nie da się na luzie zając drugiego pasa, bo jest tylko, w praktyce, półtora. Jadąc obok siebie też się więcej bujacie, więc kierowca też się boi.

Spotykałem się z klaksonem, ale zwykle z dużej odległości, sygnalizowali, że mamy uważać, całkiem naturalnie to odbieram.
@gaaraddz: No ale zasadniczo po drogach gdzie jest normalny ruch jazda rowerem obok siebie jest mocno dyskusyjna z punktu widzenia przepisów.

Druga sprawa - jedziesz samochodem powiedzmy 50km/h, dwóch rowerzystów przed tobą z naprzeciwka samochody, bądź zakręty.
Co robisz?
@przemilcze: nie doprecyzowałem, jak widzę drogę, która nie pozwala tak jechać to nie jadę

@defoxe tak jak pisałem, jak z naprzeciwka widzę auta to zjeżdżam do krawędzi, przy zakrętach to samo. A sam jak prowadzę to nawet pojedynczych rowerzystów nie wyprzedzam na zakrętach, wolę poczekać

@Shmit czytaj ze zrozumieniem, mówię o sytuacjach gdzie nie stwarzam utrudnienia. Tak samo widząc, że auto jest daleko a chcę skręcić w lewo i dojeżdżam do
@przemilcze: @defoxe: @gaaraddz: OP tutaj chciał napisać o sytuacji która miałem wczoraj:
Zrobiłem ponad 80km bardzo nieruchliwymi drogami, średnio 1-2 samochody na 5 minut, no i taka sytuacja: szosa ładna (pic rel), korzystając z okazji, że ładny asfalt, dosyć szeroko jedziemy jeden obok drugiego (2x szosówka), kolega przyklejony ładnie do prawej krawędzi, ja zaraz obok niego, zajmujemy MAX 1/4 szerokości drogi... No i jest i on, cały na biało
damiancodalej - @przemilcze: @defoxe: @gaaraddz: OP tutaj chciał napisać o sytuacji k...

źródło: comment_UMaRuGMOmRaAPIbTukIXXRkvKKDpAw6v.jpg

Pobierz
@Shmit po to, że jak ktoryś sie wystraszy i sie wyjebią to mogą skończyć pod Twoimi kołami. Trolujesz czy serio nie myślisz? Na kursie na prawko nawet pamiętam, zwracali uwagę na to, bo reakcja rowerzysty może być różna
@gaaraddz: Machaj do nich, pozdrawiaj, życz miłego dnia. Serio. #!$%@?ą sie niesamowicie, ale nie wiedza co maja zrobić jak ktoś im odpowiada "życzę udanego weekendu" i odjeżdżają. Janusz #!$%@? i zdezorientowany, Ty i kumple się z tego śmiejecie, karawana jedzie dalej. Ja to stosuję od zeszłego roku i polecam.