Wpis z mikrobloga

#gotujzwykopem #bulki #erk8

Moje pierwsze własne bułki. Składam podziękowania dla @bachus -a za inspirację i przepis (który trochę zmieniłem, bo m.in. nie mam maszynki do robienia chleba)

Oryginalny przepis (z dobrze wyglądającymi bułkami): http://www.wykop.pl/wpis/18703637/bulki-pszenne-gotujzwykopem/66133831/#comment-66133831

Mój przepis:

260g płynu (150g mleka 2% + 110g wody) do tego 2 małe łyżeczki cukru i 25g mąki (500-tki), wlewamy do garnuszka i podgrzewamy do 32 oC, mierząc temperaturę palcem...

Dodajemy 25g drożdży i rozgniatamy, np łyżeczką, po czym dokładnie mieszamy i zostawiamy na pół godziny do "ruszenia" drożdży. Po tym czasie dodałem 500g mąki (500-tki), 30g masła, łyżeczkę soli.

Teraz 15 minut mieszenia i ugniatania, włączamy piekarnik na 50 oC z termoobiegiem, po czym spokojnie pijemy piwo, po wypiciu wyłączamy grzanie, dzięki czemu uzyskujemy idealną temperaturę 32 oC, zostawiamy na 40 minut wyrastania, ponownie 10 minut ugniatamy. W końcu macie dość i zostawiacie na ponad pół godziny na dalsze wyrastanie.

Jeżeli ciasto nie klei się wam za bardzo do rąk, to nie musicie dodawać mąki. Dzielicie ciasto na 8 równych porcji.
1. Robicie kulkę
2. ,,Naciągacie" ciasto z góry na dół, dzięki czemu na górze uzyskujemy gładką powierzchnię, a dół nas nie obchodzi.
3. Spłaszczacie bułkę środkiem dłoni (tam gdzie macie linię życia itp.), róbcie to trochę mocniej niż wam się wydaje, że jest potrzebne, bo bułki rosną bardziej do góry niż na boki
4. ,,Nacinacie" tępą stroną noża na środku

Rozkładacie papier na blaszce i opruszacie mąką, piekarnik rozgrzewacie do 32 oC, dokładnie tą samą metodą, co wcześniej (nie zapominajcie o termoobiegu) i zostawiacie na ponad 50 minut.
Po wyrośnięciu przestawiacie piekarnik na 200 oC i pieczecie ok 20 minut, ażeby były tak zarumienione jak na zdjęciu. Wykładacie na stół i czekacie aż ostygną. Szukacie jednego nieszczęśnika do spróbowania i gotowe.

Erk700 - #gotujzwykopem #bulki #erk8

Moje pierwsze własne bułki. Składam podziękow...

źródło: comment_Xo6Q2Ztfl7GYzl2iQTc1193H0yTGBkMl.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@Erk700: zjadłbym bułę - mimo tego, że jeszcze przed chwilą zjadłem 5 sporych "pampuchów" (bułek na parze). Bułki pszenne "przedzdziałem" bardzo lubię - a z racji tego, że nie mieszkam w Polsce o smaczne wyjątowo ciężko...
  • Odpowiedz
@bachus: Są bardzo sycące, zjadłem 2 i pół bułki, a się czułem, jakbym zjadł 2 obiady. Na moje szczęście stosunkowo blisko mam młyn, który został przerobiony na mini-piekarnię, w której można zakupić tradycyjne pieczywo. Straszna jest myśl, że niektórzy nigdy w życiu nie spróbują prawdziwego chleba lub bułki, oszczędzając każdy grosik.
  • Odpowiedz
@tptak: Muszę przyznać, że bardzo prawilna grupka zebrała się pod tym tagiem, mógłbym się przyłączyć, ale najpierw wytropiliby mnie po zapachu bułek, a potem zabiliby mnie za użyte drożdże.
  • Odpowiedz
@Erk700: jak ktoś gardzi drożdżami to jest frustratem piekarskim. Drożdże są ok. To że lubię zakwas wynika z tego, że chleb mi się lepiej trzyma i jest sporo fajnych przepisów. Ale z drożdży korzystam dość regularnie.
  • Odpowiedz