Wpis z mikrobloga

@Namenick: Ale co z tego że inni to robią? Może są na tyle ogarnięci że nie boją się powiedzieć "tak, śmiecę świadomie na ulicy bo jestem leniwy i nie chce mi się targać śmieci do domu".
Serio, "brak kosza" to nie jest usprawiedliwienie. Nie masz gdzie wrzucić śmiecia = zabierasz go ze sobą albo go nie generujesz. To jest bardzo proste. Jeśli go generujesz i wywalasz na ziemię to jesteś nieogarniętym
  • Odpowiedz
@kicioch: W Niemczech normalnie rzuca się na ulice wszystkie śmieci żeby sprzątający to w nocy nie musieli za głęboko szukasz. A w Polsce jak w lesie. Mam chodzić z jedną gumą albo kiepem przez pół miasta? Mi się nie chce a Tobie chodzić nikt nie zabrania.
  • Odpowiedz
@kicioch: Jakby nie było toalet na mieście to byś cały dzień nic nie jadła i nie piła w obawie że do domu do wc nie zdążysz? Lol. Moje śmieci są praca dla pewnych osób więc im więcej śmieci tym więcej osób na pracę. Rozumiem nie śmiecić w lesie ale w mieście są od tego ludzie.
  • Odpowiedz
@kicioch: W Niemczech normalnie rzuca się na ulice wszystkie śmieci żeby sprzątający to w nocy nie musieli za głęboko szukasz. A w Polsce jak w lesie. Mam chodzić z jedną gumą albo kiepem przez pół miasta? Mi się nie chce a Tobie chodzić nikt nie zabrania.


@polanny: Jesteśmy w Polsce, nie w Niemczech. Ale swoją drogą pierwsze słyszę o takim zwyczaju za granicą. Dziwne ( ͡° ʖ̯ ͡
  • Odpowiedz
@kicioch: Jakby nie było toalet na mieście to byś cały dzień nic nie jadła i nie piła w obawie że do domu do wc nie zdążysz? Lol. Moje śmieci są praca dla pewnych osób więc im więcej śmieci tym więcej osób na pracę. Rozumiem nie śmiecić w lesie ale w mieście są od tego ludzie.


@polanny: Tak. Gdy nie ma toalet w pobliżu to ograniczam picie bo średnio mi się
  • Odpowiedz
@kicioch: Na zachodzie tak robio (swoją drogą też pierwsze słyszę), więc i my powinniśmy iść z duchem czasu :D

@polanny: Brak koszy nie usprawiedliwia bycia śmieciarzem. Poza tym ja mówię tu o sytuacji, gdzie koszy jest pod dostatkiem i każdy obok nich musi przejść, żeby z plaży wyjść, bo nikt przez zarośnięte wydmy nie chodzi.
  • Odpowiedz