Wpis z mikrobloga

@Maglite: Byłem w sobotę. Smoka widziałem, ładny. Apropo cen, brat papierośnicę sobie wypatrzył, klamot porysowany, stalowy jakiś. Mówili, że srebro, ale nie wyglądało. 500 zł kosztowała 0_o. Ponoć takie duperele zakopują na dwa lata w ziemi, a później, że antyk.... ogólnie z cenami przeginają za kg ciemnego chleba 20 zł. Lol.
via Android
  • 0
@D3lt4: bo to jest złodziejstwo. Zapytałem z ciekawości ile kosztuje bo ceny znam i się co nieco orientuje. Taki Młynek można kupić za 1/3 ceny co on rzucił, a stargowal bym może z 50 zł, więc nadal za dużo. Nie od dziś wiadomo że jarmark ma ceny z kosmosu
@Maglite: Ale wyzywanie od złodziei jest słabe. Patrzysz na czyjąś cenę przez pryzmat jednej sztuki. Ktoś może raz w roku jechać na jarmark, a przez resztę roku praktycznie nic nie sprzedać. Musi zarobić na długie miesiące z góry.
via Android
  • 0
@D3lt4: uwierz mi. To nie są ludzie z przypadku. Duża większość z nich jest od wielu lat na jarmarku i mają swoje stale miejsca. Co roku są w tym samym miejscu. Wszyscy się znaja jak łyse konie i nie wierzę że nie handluja poza jarmarkiem. Jarmark to dla nich okazja żeby skroic bogatego niemca albo fajera co nie ma pojęcia że taki przedmiot można kupić taniej