Wpis z mikrobloga

@Cernel: ja używam oxi. Ale zalewam fermentator duża ilością, co najmniej 2x razy przed zadaniem brzeczki+ na koniec wrzatek +oxi. No i czyszczenie jeszcze wcześniej płynem do naczyń i oxi
@Cernel: jak chcesz wstępnie coś mocno doczyścić, do stosuj coś z podchlorynem - np. ACE albo coś podobnego. Ja myłem butelki wstępnie domestosem, wada jest taka że mocno się pieni, ale po 3 płukaniach nie ma szans być tam nic żywego. Natomiast przed rozlewem wystarczy oxi. Co do zakażeń - polecam mieszaninę izopropanol/woda 60/40 v/v, okazjonalnie spryskać ręce i sprzęt.
@LowcaAndroidow: EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY, HEHE, MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I FERMENTORY BĘDZIE MOŻNA CZYŚCIĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD ZALEWAJĄ TYLKO WRZĄTKIEM I HURR DURR NA MIRKO WIDAĆ KWASOFOBIE I W OGÓLE SIĘ NIE ZNASZ, A JAK PRZYJDZIE ZAKAŻENIE TO PIERWSZY TAKI PISZE CO TO ZA KŁACZKI MU PŁYWAJĄ W WIADRZE I
@Peter_Mountain: podsumowują temat, strasznie ciężko jest mi złapać infekcje

z reguły nie chłodzę brzeczki tylko zostawiam na następny dzień
zaglądam do fermentora prawie codziennie
kilogram piro leży nieotworzony bo ostatnio używam wrzątku i bimbru
@Cernel: Ja kupiłem w tygodniu StarSan. 2-5 ml na 1 litr. Około 39 zeta za butelkę 118ml, ale jest wielokrotnego użytku. Jutro mam zamiar wymieszać z 5 litrami wody demineralizowanej i starczy na kilka warek. W zwykłej wodzie szybko mętnieje i spada jego ph. Gdy ph roztworu ma powyżej 3 teoretycznie spada jego skuteczność. Dodatkowo można go zastosować, tak jak np. oxi do spryskiwacza.
Sporo syfu podobno potrafi również wybić zastosowanie
@Cernel
Fermentor to raz na parę warek można NaOH przemyć, w obim za grosze jest czysta soda kaustyczna. Gdy masz którąś infekcje z rzędu, jeszcze jak takie same objawy to polecam przeanalizować cały proces pod kątem skąd się to może brać (u mnie 3 warki były zainfekowane przez to że nie dezynfekowalem naczynia w którym rozrabialem syrop do refermentacji, (myślałem że wrzątek wystarczy))
@iczi: Mirku, dałeś mi dużo do myślenia, chyba wiem gdzie popełniałem największy błąd. Nie przegotowywałem wody z cukrem do refermentacji, to może być przyczyną moich zakażeń. Przy następnej warce to naprawię i może się wszystko uda.

@Nebayh: Po potraktowaniu fermentora NaOH, maltretować go jeszcze pirosiarczynem sodu?
@Cernel: tzn. ja po prostu wlewałem do naczynia wrzątek, i dosypywałem cukru, bez gotowania, a infekcja brała się z naczynia(a właściwie z suszarki do naczyń na której leżało) do drugiego pytania, NaOH służy tak jakby do mycia sprzętu, i przed użyciem należy jeszcze go normalnie zdezynfekować oxim albo piro