Wpis z mikrobloga

Jaki macie cel w #nofapchallenge? Od razu mówię, że to nie do końca prześmiewczy wpis, zapraszam do czytania ;)

Często czytam wypowiedzi użytkowników pod tym tagiem (z początku dla beki, żeby sie pośmiać- przyznaję, że byłem dupkiem), jednak z czasem zacząłem się głęboko nad tym zastanawiać- dlaczego ludzie to robią i co im w tym pomoże?

Skupiacie się na tym, żeby konik nie został zwalony- spoko. Rozumiem, że może być przyczyną pewnych waszych problemów, ale czasem to co czytam jest aż śmieszne. Pojawiają się argumenty, że:

- kobiety inaczej na ciebie patrzą (wtf, wyczuwają czy waliłeś sobie dziś gruchę? xD)
- czujesz się pewniej
- czujesz się bardziej męski
- mija ci depresja
- pieniądze zaczynają spływać z nieba i każdy na ulicy się do ciebie uśmiecha

Jak dla mnie powinniście się skupić na innych aspektach życia, które powinniście poprawić. Widać wśród was pewną zależność- większość z was nie ma depresji, a jedynie zgnuśniała na własne życzenie popełniając przez lata podstawowe błędy socjalizacyjne, które są nie tyle spowodowane masturbacją, a mentalnością stworzoną przez nałóg internetowy i lenistwo. Spróbujcie walić konia dalej, ale za to pójdźcie na siłownię, poszerzcie swoje kontakty, zacznijcie czytać książki, lub znajdźcie coś, co w wolnym czasie będzie was napędzać i będziecie się w tym stawać coraz lepsi.

Wielu z was powie, że masturbacja niszczy pogląd człowieka na seks- ok, zgadzam się, że wielu to zboki i potem ma problemy z erekcją w kontakcie z kobietą. Ale czy to problem masturbacji, czy wasz? Ja i zapewne wiele osób masturbowało się prawie codziennie, ma kontakty z kobietami i nie ma problemów z erekcją. Nie jesteśmy wybranym przez Boga narodem, tylko po prostu rozwijaliśmy się na innych materiach, więcej gadaliśmy z ludźmi itp. itd. Ja nie zauważyłem żadnych negatywnych efektów masturbacji, jedynie to, że nauczyłem się więcej samokontroli, co raczej można zaliczyć jako plus ;)

Czytam, czytam i co widzę? Ludzie nie walą 2 tygodnie i życie im się na nowo układa? xD Wszystko pięknie, zwalą konia i nagle życie idzie się #!$%@?ć? Czy wy jesteście poważni? Zajmijcie się czymś pożytecznym i z sensem, bo takie zwalanie winy na duszenie prezesa i czekanie na życia cud z powodu zaprzestania jest tylko jeszcze bardziej żałosne.

#oswiadczenie #przegryw
  • 15
@tajemniczygosc: dokładnie tak jak pisze @kl4qqq :) Porządna terapia NoFap polega na tym, że szukasz innych zajęć niż walenie. Nie ma żadnych magicznych ziółek, diet, fizjoterapii, które pozwolą na rzucenie fapania. Tylko i wyłącznie zmiana zwyczajów pozwala na naprawę.
@kl4qqq jakies dowody? Bo w tagu widze jedynie pobozne zyczenia. Nie wmowisz mi ze od niewalenia zaczne czytac ksiazki no kurde, moze seksu tez mam nie uprawiac? Wy tym swoim #!$%@? zachowujecie sie jak sekta. Uwierz mi, ze istnieja ludzie co regularnie sie masuja i tez czytaja ksiazki, a moj znajomy to nawet biega czaisz to.
@tajemniczygosc: nikt Ci czytania książek nie wmówi, tylko Ty sam możesz się za to zabrać. Masturbacja nie jest złem, dopóki się od niej nie uzależnisz. Ten tag jest o uzależnieniu od niej, a nie o niej samej.

To tak jak pod tagiem hasztag_alkoholizm mówić ludziom "No hej, nie mówcie, że jeden drinol to zło"
@IssieRider: ja wiem, że istnieje coś takiego jak uzależnienie od masturbacji, tak samo jak istnieją pewne przesłanki, kanony świadczące o takim uzależnieniu. Czytając komentarze widzę jedynie, że to tylko kolejna rzecz, którą ludzie próbują aby coś w życiu zmienić, krok desperacji, który na dobrą sprawę w większości nic nie zmienia, bo nie w tym problem. Kreujecie pod tym tagiem takie niestworzone historie, że naprawdę zastanówcie się, czy wszystko z wami w
@tajemniczygosc: chłopie, pod każdym tagiem ktoś coś #!$%@? że aż głowa mała, tutaj może i też. Ale w czym Ci to przeszkadza? Co chcesz udowodnić? Jak nie chcesz to dodaj tej tag na czarną listę.

Niektórzy może #!$%@?ą głupoty jak Lato z Radiem na feriach zimowych, ale dla niektórych jest to jakaś forma wsparcia i wychodzą z tego gówna.
@IssieRider: Jak sam zauważyłeś, różni ludzie #!$%@?ą, to dlaczego ja mam nie? Zwłaszcza, że czasem przeszkadza mi czasem ignorancja i ślepe myślenie. To nie jest jakiś wrogo nastawiony post, specjalnie pisze w tym stylu, żeby pobudzić do refleksji. Może ktoś to przeczyta i powie "o #!$%@? rzeczywiście muszę po prostu coś zrobić, a nie przestać walić".

Jesteście grupą, która nakręca siebie nawzajem, tworzycie rozwiązania na problemy, których u większości nie ma.
@tajemniczygosc zaczynasz być nieprzyjemny i zachowujesz się jak pajac, a udawałeś na początku, że chcesz się czegoś dowiedzieć. Jak nie masz problemów z życiem seksualnym i spełnieniem w życiu to możesz oglądać tyle nsfw contentu ile Ci się jawnie podoba, walić gruchę kilka razy dziennie i nie widzę powodu żeby ktoś miał Cie przekonywać żebyś przestał. Nie zadales sobie trudu żeby coś o tym przeczytać, a chcesz się kłócić. Dużo informacji znajdziesz
@kl4qqq: Wybacz, że zachowuję się jak pajac- bynamniej mam to w zamiarze. Działa na mnie też fakt, że czytam pod tym tagiem takie farmazony i płaczki, że choć sam na samca alfa się nie kreuję i mnie to zawsze denerwuję, to zastanawiam się co oni walą, skoro jaj chyba nie mają.

Naprawdę lepiej by było gdybym się rozczulał? Powiedziałem na początku jakie mam zamiary i nadal je podtrzymuję- nie traktujcie tego
@tajemniczygosc: szczerze mówiąc to nie wiem jak wyglądają rozmowy z pod tego tagu i nie było mnie na wykopie kiedy tego próbowałem. Wszyscy ekstremiści są śmiechu warci. Za nofap stoi nauka z którą ciężko dyskutować, jak przekonasz się po obejrzeniu linków i teda, na co namawiam. Negatywne skutki pornografii nie dotykają każdego i nie mam zamiaru namawiać nikogo do zmiany postępowania, ani nad nikim się stawiać. Nie jestem też przeciwnikiem masturbacji.
@tajemniczygosc: Masz dwa typy nofapchallenge, odstawienie porno i normalne bicie do pamięciówek lub całkowite przestanie walenia.
Dla mnie pierwsza opcja jest imo najlepsza, bo są badania, że oglądanie porno bardzo źle wpływa na receptory dopaminowe i ludzie mają problem z motywacją, a kto jak postrzega seks i kobiety to już inna sprawa.
I odstawienie porno nagle nie uleczy kogoś ze #!$%@?, jednak czas który poświęca człowiek na fapanie i porno można