Wpis z mikrobloga

Ze względu na dzisiejszą datę dwa teksty. Krótki felieton Marka Cichockiego oraz rozmowa Jakuba Dudka ze Zbigniewem Lewickim.
Marek A. Cichocki: Historyczna prezydentura Baracka Obamy:

Krytycy Obamy szybko zarzucili mu, że prezydent zerwał w polityce z tradycją Kissingera, Brzezińskiego i Reagana, zraził tradycyjnych sojuszników:, Izrael, Wielką Brytanią czy Europę Środkową, za to w sprawie najważniejszej, rosnących mocarstwowych ambicji Chin, nie zrobił niczego.

Jednak zabicie Bin Ladena, otwarcie na Kubę czy wzmocnienie wschodniej flanki NATO trzeba uznać za jego osiągnięcia. Wygląda na to, że Obama faktycznie dokonał przełomu w amerykańskiej polityce, choć konsekwencji tego jeszcze nie znamy. To będzie już inna polityka, niezależnie od następcy. Warto, byśmy o tym w Polsce pamiętali.


Prof. Zbigniew Lewicki: Barack Obama - to była nieudana prezydentura:

Panie Profesorze, proszę pozwolić zacząć mi od pytania ogólnego. Gdyby miał pan odpowiedzieć w kilku słowach - w jakim stanie Barack Obama po dwóch kadencjach swoich rządów, zostawia Amerykę i świat?

Barack Obama kiedy obejmował urząd prezydenta rozbudził we wszystkich ogromne nadzieje nie tylko w Amerykanach, ale także w Europejczykach. Pojechał później do Kairu i wzbudził nadzieje u Palestyńczyków, Arabów i po tych ośmiu latach prezydentury nikt z nich nie jest zadowolony. Nie ma obszaru świata, w którym decyzje Baracka Obamy okazałyby się dobre, skuteczne czy rozwiązujące jakikolwiek problem. To jest po prostu jeden wielki zawód w każdym właściwie regionie świata. Uważam zatem, że te dwie kadencje były słabe. Ale nie przesadzałbym też, gdyż były tragiczne. Podobnie rzecz się ma w samych Stanach Zjednoczonych, gdzie Obama obiecał reformę ustawy imigracyjnej, której nie przeprowadził. Wprowadził na siłę zmianę systemu ubezpieczeń społecznych, która okazała się fatalna. W tej chwili firmy ubezpieczeniowe się z niej wycofują, ludzie tracą ubezpieczenia itd. Nie spełnił, może niesłusznych, ale rozbudzonych oczekiwań czarnych Amerykanów, którzy liczyli, że jak będzie czarny prezydent, to będą jakieś zmiany. Jeśli w odniesieniu do tej grupy widać jakieś zmiany, to na gorsze. Generalnie Barack Obama niepotrzebnie wzbudził tak duże nadzieje, w które uwierzyli i Amerykanie i świat. Nie był bowiem w stanie ich spełnić. To była po prostu nieudana prezydentura.

Jakie największe błędy popełniła administracja Obamy w czasie swych rządów? Co zaś można jej zapisać na sukces?


- Jeżeli chodzi o błędy, to można wskazać na politykę zagraniczną. Wielką klęską była sprawa tzw. ,,czerwonej linii”, czyli postawienia warunku władzom Syrii, że jeśli użyją broni chemicznej w walkach z opozycją, to USA przystąpią do usunięcia al-Asada. Potem Obama się z tego wycofał rakiem. To była klęska wizerunkowa. Nawet nie chodzi o Asada, po prostu tak wielkie mocarstwo nie powinno blefować. Mocarstwo, gdy mówi że coś zrobi, to musi to zrobić. W innym wypadku traci autorytet. To była właściwie największa klęska Obamy. W samych Stanach Zjednoczonych największym błędem było niedoprowadzenie do zmniejszenia napięć rasowych, na co wszyscy liczyli.

A czy widzę coś dobrego? Wie pan długo czegoś takiego szukałem. Zastanawiałem się nad tym, bo wiem, że sama krytyka brzmi mało przekonująco i dobrze znaleźć coś pozytywnego. Jednak naprawdę nie udaje mi się to. Ani w polityce wewnętrznej, ani zagranicznej nie widzę niczego, co by można uznać za oczywisty sukces prezydenta Obamy.


#publicystyka #teologiapolityczna
  • Odpowiedz