Aktywne Wpisy
daeun +186
W tym wpisie wrzucamy wszystkie kobiece RED FLAGI dyskwalifikujące je jako potencjalne partnerki, matki czy małżonki. Ja zaczynam
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
restofme +956
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Na ostatnim GRAMY kupiłem bardzo okazyjnie Termity, okładka i same "robaki" mnie przyciągnęły i pamiętałem, że coś czytałem/oglądałem co mnie nastawiło pozytywnie, a więc nawet zastanawiałem się czy nie kupić kilku sztuk (jak jeden mój znajomy). Czy słusznie, czy jestem zadowolony i mogę polecić?
Autorem tej gry jest twórca słynnego Sabotażysty, a jednak ta gra przeszła w miarę bez echa, trudno zagranicą odszukać jakieś recenzje, a i w Polsce nie jest ich za dużo.
Same zaś recenzje są spolaryzowane, tu 8/10 tam 2/5, tutaj "gra zostaje w kolekcji" tam "mocno średnia", tutaj "piękna oprawa graficzna" tam "gra bardzo brzydka wizualnie".
Gra przywodzi wszystkim na myśl #neuroshimahex (trochę też Samuraja), mamy do dyspozycji 4 różne armie Termitów walczące na hexowej planszy. Wszystkie armie składają się z 4 jednostek (na żetonie jest ich od 1 do 3 szt.): robotnice, żołnierze, nasute (plujki, "łucznicy", "strzelcy"), alate (uskrzydlone termity, "lotnictwo") rozłożonych w różnych proporcjach. Każda armia to 18 żetonów, 14 jest taka sama dla wszystkich, te 4 żetony zawierające głównie jeden rodzaj termitów są w stanie bardzo zmienić taktykę gracza i wrażenie z całej gry. Na planszy mamy 4 rodzaje terenów, które możemy przestawiać by odegrać różne scenariusze. Nasze termicie armie zdobywają wrogie kopce starając jednocześnie bronić własnych. To gra logiczno-taktyczna, która zmienia się bardzo w zależności od liczby graczy. Ze swojej strony bardzo ją polecam, zwłaszcza fanom hexa powinna przypaść do gustu.
Rozgrywka jest bardzo specyficzna, w pierwszej partii nie mogłem się przyzwyczaić, że często się przepychamy, a nie zabijamy (termity się kotłują niczym w prawdziwym roju) i ciągle trzeba pamiętać, że mamy jedynie 18 ruchów (co rundę wystawiamy 1 żeton i poruszamy 1 żetonem), a więc gdy zaczniemy planować manewry oskrzydlające pewnie się okaże, że nie starczy nam czasu :) Chciałbym bardzo zagrać w jakiś inny wariant gdzie np. można zrezygnować z dociagu na rzecz dodatkowego ruchu, ale podobne eksperymenty jeszcze przede mną.
Osobiście pod względem trudności prowadzenia armii podzielam Twoje zdanie, że najłatwiejsza jest czerwona, potem odpowiednio niebieska, żółta i szara. Ta ostatnia armia jest dla mnie zdecydowanie najtrudniejsza, głównie przez lataczy - niby są mobilni, ale