[r.....a]

Dwa tygodnie bez seksu, alkoholu i mięsa- tak wygląda obowiązkowa dieta przed piciem Ayahuasci. Było ciężko.

''Świętą medycynę'' pije się w dżungli lub innym wyalienowanym miejscu i w dodatku w nocy co potęgowało mój strach. Naoglądałem się wiele filmu dokumentalnych z Ayahusacą i na każdym ludzie krzyczą, płaczą, śmieją się no po prostu odlatują. Aha i wymiotują bo Ayahuasca oczyszcza twój umysł ale także ciało.Ta myśl nie dawała mi spokoju, że jestem gdzieś daleko od cywilizacji, szpitala i gdyby coś dziwnego by mi się przytrafiło ... I ten fakt, że możesz zacząć płakać i opowiadać o swoich demonach z przeszłości przed kimś obcym. Niby to nic złego ale byłby jakiś wstyd...Szamani mówili,że o to właśnie chodzi, by się oczyścić, wyżalić, wyrzucić z siebie to co złe.

Aya smakowała paskudnie, ciężko opisać no ale gorzki lek niby najlepiej leczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po 10 minutach nic się nie działo, skupiałem się na oddechu gdy nagle zaczeło się. Nie miałem pojęcia czy stoję, leżę, siedzę. Nie czułem ciała. Miałem na głowie opaskę, która nagle zaczeła ważyć jakby 100kg i zaczeła dosłownie uginać mi głowę. Probowałem z tym walczyć, mówiłem sobie TO NIE MOŻLIWE, TA OPASKA NIE MOŻE TYLE WAŻYĆ. Poważnie, siłowałem się tak dobrą minute, głowa przy podłodze, chciałem ją podnieść...i nagle...kompletna ulga. Przezwycieżyłem to, podniosłem głowę, opaska już nic nie ważyła. A ja poczułem w sobie niesamowitą energie, czułem jak puchną mi mięśnie, jak rosnę. Dosłownie tak jak Songo zamieniał się w super wojownika. Wstałem i wyszedłem oglądać gwiazdy, w ogóle nie wymiotowałem. Błogi stan, miłość do świata i ta energia. Zacząłem robić pompki przy świetle gwiazd i akompaniamencie rzygająych kolegów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bylemwperu #peru #podrozujzwykopem #podroze #ayahuasca #narkotykizawszespoko

[F.....z]

Dwa tygodnie bez seksu, alkoholu i mięsa- tak wygląda obowiązkowa dieta przed piciem Ayahuasci. Było ciężko.

@rezyserzycia: Znaczy się wskazana przez prowadzących ceremonię a nie obowiązkowa.

[S.....o]

@rezyserzycia: Szaman,wie jak ci pomóc jakbyś zaczął świrować inaczej niż w rytuale ?

[r.....a]

@Foliarz: u nas mówili, że obowiązkowa.

[F.....z]

@rezyserzycia: Obowiązkowa ale nie mająca zbytnio wpływu na działanie Aya.
Fajna sprawa też chętnie bym się wybrał. Chociaż słyszałem różne opinie o tych ceremoniach w Peru, podobno część z nich to amatorszczyzna i naciąganie na kasę.

A DMT próbowałeś? LSD?

[r.....a]

@Stefancveluszko: szamani mają różne instrumenty muzyczne, flety, grzechotki, wdmuchiwane zioła ''rape'' w nos, które przy ''złym tripie'' mają Ci pomóc i odgonić demony. Tego też się bałem, wyobraziłem sobie, że odlatuje, jest mi źle a ktoś mi przed nosem grzechotką macha- super pomoc ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na szczęście nie było to potrzebne

[pzlpzlpzl]

@rezyserzycia: > potęgowało mój strach
wg mnie bardzo złe podejscie. Jak decydujesz sie na cos takiego, to strach jest ostatnia emocja jaką byś chcial odczuwac.

Miałem na głowie opaskę

odblokowała Ci się czakra korony, bądż 3 oka (albo obydwie).

[r.....a]

@Foliarz: słyszałem wiele o takich amatorskich ceremoniach, są i w Czechach i niby nawet w Warszawie ale wiadomo, ze nie ma jak się napić w Peru a nie u jakiegoś Janusza co się nazywa szamanem ( ͡° ͜ʖ ͡°) I nie wiadomo co on tam ma, czy to Aya czy se spirytus wymieszał z bimbrem. Nigdy nie brałem LSD czy kwasów dlatego też tak się mocno bałem.

[S.....o]

@rezyserzycia: Wiem że to film,a nie wiesz czasem czy coś takiego może być ?

[r.....a]

@pzlpzlpzl: ale otworzyłeś mi teraz oczy. Nie widziałem dlaczego akurat tak walczyłem z tą opaską, dlaczego ważyła dosłownie tone. Faktycznie to mogło coś być z czarką trzeciego oka, ta radosć i siła, która we mnie weszła była nie do opisania. Naprawdę zacząłem robić pompki, chciało mi się biegać, skakać, poznawać świat. Aż mam ciarki jak to teraz piszę.

[r.....a]

@Stefancveluszko: tak, dokładnie możesz mieć takie jazdy ale i nawet lepsze, większe, groźniejsze, mocniejsze. Po prostu Cie nie ma, możesz podrózówać po galaktyce albo w głąb siebie samego.

[S.....o]

@rezyserzycia: Wziąłbym,ale też sie boje jak cholera

[r.....a]

@Stefancveluszko: ja nie miałem fajnego dziecinstwa wiec bałem się, że zaczne płakać i to wszystko ze mnie wyjdzie...Na szczęscie mega pozytywny trip, miłość, energia i brak wymiotowania. Myślę, ze warto sprobowac. W pełni mogę to nazwać ''przygodą''.

[S.....o]

@rezyserzycia: Ile cię wyszła taka przygoda mniej więcej ?

[F.....z]

@rezyserzycia: Nie zachęcam do brania narkotyków bo to nielegalne, ale polecam LSD na łonie natury w samotności, a potem samo DMT. Plus tych substancji jest taki, że nie mają bodyloadu, ohydnego smaku, i do Peru nie trzeba lecieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS: https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne
który poziom osiągnąłeś? 4?

[r.....a]

@Stefancveluszko: po taniości warto szukać tanich biletów do Peru, sam kraj jest tani, cenowo jak w Polsce, a jak jesteś w biedniejszych dzielniacach to za 3 lub 4zł porządnie się najesz dwudaniowym daniem. Jest wiele ośrodków do znalezienia w internecie gdzie możesz się napić co i też nie jest aż tak drogie. Najdroższa kwestia to tak naprawde lot przez ocean.

[F.....z]

@Stefancveluszko: W Czechach są również ceremonie Aya. Był na głównej kiedyś link mirka który był z kolei na takiej ceremonii w Holandii.

[Pabij]

Obczajałeś miejscowkę wcześniej czy na pałę szukałeś? Słyszałem, że się komercha, przynajmniej w Peru się zrobiła, a niektórzy dają gringo malutkie dawki coby nie szaleli. Plusem Czech i PL jest to, że leją od serca

[Pabij]

@Stefancveluszko parafrazując słowa piosenki: "nie bój się Czarny Alibabo"

[Naxster]

@rezyserzycia: Zawsze srogo kisnę z tych rozbuchanych opisów, wielkich znaczeń i symboli

ta radosć i siła, która we mnie weszła była nie do opisania

czułem jak puchną mi mięśnie, jak rosnę. Dosłownie tak jak Songo zamieniał się w super wojownika.

odblokowała Ci się czakra korony, bądż 3 oka

podczas gdy w rzeczywistości to jest bardziej:

Zacząłem robić pompki przy świetle gwiazd i akompaniamencie rzygająych kolegów

Czyli opis ostrego melanżu w stanie

[F.....z]

http://www.wykop.pl/wpis/12470641/narkotykizawszespoko-ayahuasca-wycieczka-dla-mnie-/