Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki, witki mi opadają już przy moim chłopie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mieszkamy razem od dwóch lat. Studiuję techniczny kierunek, w weekendy pracuję, mam swoje zainteresowania: gotowanie, nauka języków, sztuka (dużo czytam, interpretuję, chodzę na wykłady z tym związane, sama trochę tworzę). A mój niebieski? Robi zaocznie studium (nie zdał matury, nie chce mu się poprawiać) i w resztę dni siedzi w domu (od października do teraz dwa razy zmieniał pracę, ostatnią - ściśle związaną ze studium, za biurkiem - rzucił tydzień temu, bo, uwaga, trzeba rano wstawać i trzeba liczyć). Jedyne jego zainteresowania to pykanie w gierki i oglądanie filmików na youtube. Mamy po 21 lat, a jemu nic się nie chce, a później jest wielce wszystkim rozczarowany. Że w pracy chcą papierka ze studiów, że nie można spać do 11:00, że nie zostanie streamerem, że mama nie chce wysyłać hajsu, że w pracy nie można ciągle przeglądać kwejka. Rozumiem, że slow life i nie ma sensu się zajeżdżać, ale nie da się całe życie grać w gierki. Dobrze się nam mieszka, jest kochany, ale nie widzę w nim ojca swoich dzieci., bo sam jest dziecinny i nie potrafi ogarnąć się od początku związku. Uciekać?
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki #gorzkiezale #gownowpis

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 60
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie no, co Ty, nie uciekaj. Żyj sobie tak z takim nieogarem kilka lat, aż zaliczycie wpadkę. Mając z nim dziecko to dopiero zacznie się zabawa! Będziesz mogła mu z tej okazji kupić koszulkę- żonobijkę, i prać jego przepierdziane gacie razem z dziecięcymi ubrankami. Nie mogłaś trafić lepiej! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Piotruś Pan: Syndrom Piotrusia Pana.

Poczytaj sobie, jest o tym książka (Dan Kiley, Syndrom Piotrusia Pana).

Mam to samo, chociaż jestem od niego sporo starszy. Jako #!$%@? radzę: zostaw go natychmiast, bo zmarnujesz sobie życie. Wiem po sobie, że to tragiczna przypadłość, bardzo ciężko prowadzi się z takimi ludźmi terapię i generalnie #!$%@? rokuje.

Zaakceptował: sokytsinolop

nie zdał matury, nie chce mu się poprawiać) i w resztę dni siedzi w domu (od października do teraz dwa razy zmieniał pracę, ostatnią - ściśle związaną ze studium, za biurkiem - rzucił tydzień temu, bo, uwaga, trzeba rano wstawać i trzeba liczyć). Jedyne jego zainteresowania to pykanie w gierki i oglądanie filmików na youtube. Mamy po 21 lat, a jemu nic się nie chce, a później jest wielce wszystkim rozczarowany. Że