Wpis z mikrobloga

@skyluker:

1. Rozwałkowałem za bardzo i wyszły patyki a nie buły, i za długie na kamień
1. Generalnie kształtowanie poszło średnio
1. Prawdopodobnie przez to też nie rozeszły się na nacięciach
1. I nie rozeszły się bo trochę przerosły, a ja nie mam dobrego sposobu do przekładania na kamień
1. Pierwszy raz piekłem na kamieniu, pewnie źle ustawiłem piekarnik, albo przerosły
1. Przesoliłem ciasto i może przez to średnio rosło.
1.
@tptak: Problem z kamieniem jest też u mnie. Akurat z Hamelmana wychodzą 2 bochenki, które u mnie ma 30x30cm kamieniu w 70% wystają.
2. Ja od kilku lat jadę na kamieiu ale rozgrzewam go razem z piekarnikiem i nie trwa to godzinę. Porządne wygrzanie wstępne pewnie spaliłoby mi spód.
3. co do przekładania - polecam super peel. https://superpeel.com/
ja kupiłem samą tkaninę na amazonie a deskę zrobiłem chałpniczo. W sumie wszystko
@agaja: to ratowałem się. Wygląda ładnie, ale kanapki się nie zrobi. Zjadłem właśnie z oliwą ze sklepu cypryjskiego.
@skyluker: kamień w sumie naciągany - cast iron baking stone, czyli płyta żeliwna. Kupiłem niedawno, prostokątna, chyba 30 na 36. Chleb ostatnio wyszedł bardzo dobry, bajgle też. A bagietek nie robię za często, to dopiero się uczę. Co do tej łopaty, ciekawe, ale cenią się, :) może zrobię sobie bieda wersję