Wpis z mikrobloga

Z takich dziwniejszych akcji w #pracbaza, to ostatnio poszedłem odebrać zamówienie na dział administracji, czy tam jakiś. W biurze same kobiety, na oko zaraz po studiach. No to podbijam, elo, ja po te artykuły biurowe, co przyszły. Loszka podaje mi dokument odbioru do podpisu, a druga poszła szukać kartonu z moim zamówieniem. Tzn. zamówieniem dyrektora w sumie. Karton znalazła na półce powyżej głowy i już się zabiera za wyciąganie pudła z szafy kiedy jej koleżanka wypaliła:
- No ale @Krachu, pomógł byś jej. Przecież to ciężkie, a Ty stoisz jak ta ciapa.
Chciałbym widzieć swoją minę kiedy to usłyszałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odparłem, że mam nadwyrężony kręgosłup i lekarz mi zabronił dźwigać no i obserwowałem jak loszka z administracji w jękach i stękach ściąga ten karton z półki i odstawia mi na biurko. Lekkim ruchem poderwałem karton wypełniony pustymi segregatorami i dziękując udałem się do swojego biura.
I naszła mnie taka myśl. Jakim prawem miałbym pomagać tej kobiecie, skoro to jest w sumie jej praca i za to jej płacą? Ja nie proszę jej, żeby mi gotowała w przerwie w kuchni, bo w końcu jest kobietą.
Druga sprawa to ton, w jakim się do mnie zwróciły. Inaczej sytacja by wyglądala, gdybym usłyszał zwyczajne "prosze"
Trzy, paczka wcale nie była jakaś ciężka, dziecko by podniosło.
Te kobiety potrzebują atencji, czy zwyczajnie są #!$%@? ne?
#rozowykorposwiat
PS nie jestem jakimś mizoginem, czy jak Wy to nazywacie. Zawsze puszczę kobietę przodem w przejściu, otworzę drzwi w samochodzie, czy pomogę z zawirusowanym komputerem ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale jak laska wymusza na mnie swoje jakieś zwyczajowe, czy niepisane "prawa" to dostaję #!$%@?.
  • 88
@Krachu: szanuje Twoje porównanie do pytania czy ona ma Ci pomagać w gotowaniu obiadu bo jest kobieta, ale nie szanuje tego ze opisujesz jakbyś się wręcz napawał widokiem jej walki z tym kartonem... a Twoje podejście jest moim zdaniem mocno prześmiewcze i rozczeniowe. Stało by Ci się coś gdybys jej pomógł zdjąć ten karton? Moim zdaniem samiec alfa to ktoś kto umiejętnie lawiruje między zachowaniem swojej niezależności a manifestacja swojej męskości
@bugg

Po co puszczać laskę przodem w drzwiach? Tego nigdy nie zrozumiem...


Mówienie "do widzenia" obcym ludziom w windzie, zakaz podawania dłoni przez rękawiczkę, obowiązkowe odpinanie dolnego guzika marynarki...

Wiele zasad savoir-vivre jest nielogicznych i trzeba się z tym pogodzić.