Wpis z mikrobloga

@kmds: Wbrew pozora wcale nie jest tak zle. Swego czasu jako wyrosniety gowniak dorabialem u nich w firmie jako kierowca.

Nie jest tak zle. I to wciaz mowimy o busach, bo osobowka to na lajcie. Ja wozilem towar (maly gabarytowo, ale dosc ciezki) na zachod Niemiec (Hanower, Kassel, Frankfurt ). Przelotowa busa to juz wtedy spokojnie 140km/h. 10 godzin i masz 1400 km. To masz 150 roboczogodzin i 20k peka jak
@kmds: z krakowa na hel to masakra, ale po niemieckich autostradach żaden problem. Poza tym niekoniecznie wszystkie te kilometry #!$%@?ł jeden gościu. Mogło jeździć kilku pracowników, np na 2 zmiany. Jeden robił 300 na porannej zmianie, potem drugi na popołudniowej.
@bigger: True, jak sie doczeka takiego goscia to wszystko latwe :D
Ale wiekszosc nie wierzy.
A zrobienie 1000km w trasie to dieslowi jest lepsze niz zrobienie 10km w miescie..
Co innego autostradowy z EU a co innego bus z kurierki co robi rakiete co 3min.