Wpis z mikrobloga

@dziabs: nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa ale generalnie zapiera się w taki sposób szalunki wykopowe żeby pod wpływem ciężaru ziemi i betonu nie zapadły się do środka.
  • Odpowiedz
@dziabs: @wytrzzeszcz: ściany szczelinowe, które stanowią tu obudowę wykopu, na którą działa parcie grubtu. Są one zagłębione poniżej dno jakieś 3,5-4,5 metra, a że tutaj mamy dwie kondygnacje podziemne to niestety sam odpór gruntu poniżej dna nie wystarcza i trzeba ścianę rozeprzeć górą.
Dodatkowo, czego nie widać - pod dnem wykopu jest korek z jet-groutingu, który zapobiega napływowi Motławy do wykopu, generalnie to jest bardzo ciekawy wykop ( ͡°
  • Odpowiedz
@Morf: ależ on ciekawie opowiada, widać, że bardzo to lubi :)
@l0h-s:

korek z jet-groutingu

no tak, kolejne nieznane mi pojęcie. Doczytam sobie, bo brzmi ciekawie! Bardzo dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie.
  • Odpowiedz
@dziabs: Poziom wód gruntowych w tym miejscu jest na rzędnej ok 1,5m poniżej terenu (mniej więcej taki jak w Motławie, którą na zdjęciu widać). Dopływ wód w poziomie jest odcięty za pomocą żelbetowych ścian szczelinowych widocznych na zdjęciu (tych rozpartych), jednak same pionowe przesłony nie wystarczą, bo woda napływałaby także od spodu. I to czego nie widać to korek z cementogruntu tzw. jet-groutingu, który jest poniżej dna wykopu i w teorii
l0h-s - @dziabs: Poziom wód gruntowych w tym miejscu jest na rzędnej ok 1,5m poniżej ...

źródło: comment_fgguRKh3dfHOgtG6L5gKZCpvbAlwGg6W.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@l0h-s: pracujesz przy tym, że znasz takie szczegóły? Zaraz po napisaniu poprzedniego posta odpaliłam youtube, google i się dokształciłam w kierunku jet-groutingu także słów na wiatr nie rzuciłam :P
  • Odpowiedz