Wpis z mikrobloga

#intuicja #bedziewygryw
To bardzo długi wpis ale zawiera bardzo wartościowa końcówkę, zaczyna się po dwóch pustych liniach
Właśnie intuicja mi podpowiedziała że inteligentne osoby nie sadza ze są inteligentne bo wiedza jak dużo nie wiedza, natomiast dogmaci czuja się najbardziej pewni swojej mądrości bo nie wiedzą o swiatopogladzie, myśleniu logicznym, abstrakcyjnym.
Ogólnie od paru tygidni staram się myśleć racjonalnie, bo to jedyna dobra droga i w sumie robie postępy ze swoją świadomością, dziwie się jak dużo nie widziałem i pewnie jeszcze bardzo dużo nie wiem. Ale raczej jest generalnie bardziej na plus niż na minus bo lepiej rozumie swoje potrzeby i nagle czuje ze żyje.
Tylko wciąż mam ze sobą poczucie desrealizacji i w sumie ja się sobie nie dziwie. Byłem dogmata, we wszystkim a myślenie logiczne było mi obce. I tak w sumie wariowalem przez około 5 miesięcy ale nie ma tęgo złego co by na dobre nie wyszło, kiedyś napewno zmądrzeje tylko mam przeczucie ze mam #!$%@? to wszystko i po prostu być starym ja, dogmata,mega optymistą o ogromnej pewności siebie, który wkuriwa się i nie wie co z tym zrobić lub uważa ze powinno tak być lub bierze totalnie wszystko do siebie, nie to nie ma sensu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przynajmniej odkryłem racjonalne myślenie dzięki któremu nareszcie będę mógł żyć tak żeby bylo najlepiej
Pamietam jak załamałem się gdy do mojej świadomości doszła informacja że podejście to coś co sprawia że widzimy wszystko inaczej co jest oczywiście kłamstwem, łącząc to z dogmatyzmem myślałem że postrzeganie czyli wynik skupienia się na danym celu zależy od #!$%@? No właśnie podejścia ale jakiego xD nie rozumiecie co mam na myśli, np myślałem kłamstwo to tylko kwestia podejścia bo może być prawda. Chyba mówi się ma to rak mózgu ( ͡° ͜ʖ ͡°)