Wpis z mikrobloga

Sypie się plan Kaczyńskiego - grafolodzy z UW PODWAŻAJĄ ustalenia ws TW BOLKA!

Wałęsę obwołano TW Bolkiem we wszystkich pisowskich i "odpolitycznionych" przez PiS mediach na długo przed przeprowadzeniem JAKIEJKOLWIEK ekspertyzy materiałów znalezionych rzekomo w domu zmarłego generała Kiszczaka.

Do ostrzeliwania zarzutami bez uprzedniego sprawdzenia prawdziwości dowodów dołączył IPN, wykazując totalny brak profesjonalizmu, uczciwości i polityczne zaagnażowanie.

Okazało się, że "ekspertyzy" potwierdzającej autentyczność podpisów Lecha Wałęsy, powstałe w krakowskim Instytucie Ekspertyz Sądowych zostały przygotowane przez ludzi IPN, o nie do końca wiadomych kwalifikacjach w zakresie grafologii.

Nic dziwnego, autorami "ekspertyzy" grafologicznej było dwóch DOKTORÓW CHEMII(SIC!)

Wtedy drugi raz media PiS obwołały Wałęsę BOLKIEM.

Na stronach #tvpis pojawił się nieszczęśny wywiad z grafologiem, Rafałem Gasperańcem, który wprost PODWAŻYŁ autentyczność ekspertyz "grafologicznych" IPN.

TVP wywiad natychmiast USUNĘŁA(SIC!).

Rok po tamtych wydarzeniach dowiadujemy się, iż:

- Profesorowie katedry kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego - podważają kategoryczność sądów biegłych powołanych przez IPN

- Treść zamówionej przez siebie opinii wysłał już kilka dni temu do prokuratury IPN, która formalnie prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów z teczki "Bolka"

- Pełnomocnik Wałęsy podkreśla, że autorami ekspertyzy, przygotowanej na zlecenie IPN było dwóch doktorów chemii, zaś jego eksperci to profesorowie, zajmujący się zawodowo grafologią. Ich opinia była też konsultowana z Polskim Towarzystwem Kryminalistycznym.

Ponadto:

Cenckiewicz i spółka sugerują, że opublikowane wczoraj przez Wałęsę dokumenty UOP były prezydent posiadał nielegalnie.

Wałęsa odpowiada:

Wszystkie mam legalnie. Część tych dokumentów krążyła w internecie - podkreślił Wałęsa i zaprzeczył, by były to dokumenty pochodzące z jego teczki, którą wypożyczył w trakcie prezydentury i "oddał zdekompletowaną". Ja tamtych dokumentów nawet dokładnie nie przeglądałem. Przeglądali moi ministrowie. To były ksera. To też są odbitki.


Wykopki, ja wiem, że Wykop już wydal wyrok, że lemingi i trolle PiS okrzyknęły Leszke śmieszke BOLKIEM i trudno teraz patrzeć na sprawę inaczej.

Ale może sprawdzimy co do powiedzenia na temat grafologii mają GRAFOLODZY, profesorowie prawa i autorytety kryminalistyki, a nie tylko dwóch chemików z IPN, działających pod presją Kaczyńskiego?

WYKOP: http://www.wykop.pl/link/3725935/opinia-grafologow-z-uw-podwaza-ustalenia-bieglych-ws-tw-bolka/#voters

Ospen - Sypie się plan Kaczyńskiego - grafolodzy z UW PODWAŻAJĄ ustalenia ws TW BOLKA...

źródło: comment_lAUQ72vLYHPhnhxetJqSYlxpiPyBN3YJ.jpg

Pobierz
  • 27
@Ospen: > > Po roku 80, SB sfałszowała wiele dokumentów i na tej podstawie Wałęsa dochodził swoich praw przed sądem. Natomiast największa i świadoma współpraca trwała w latach 1970 – 1976.

> Największym znaleziskiem udokumentowanym przez historyków IPN był donos jaki napisał Lech Wałęsa na Józefa Szylera w marcu 1971 roku. Był on aktywnym działaczem solidarności i uczestnikiem protestów 1970/71. Później Józef Szyler został wytypowany do zwolnienia ze Stoczni Gdańskiej.


>
@Ospen: Dowody i fakty? O czym ty człowieku bredzisz? To o czym były książki Cenckiewicza i Gontarczyka? O pomówieniach i mitach? Jeśli by się okazało, że SB fałszowało papiery na Lecha to było to mistrzostwo świata. Podrobienie całej teczki, plus wklejanie podróbek do spraw operacyjnych ;D Niezła robota, tak bardzo chcieli go zniszczyć, że nawet własny obiekt dokumentów fałszowali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To o czym były książki Cenckiewicza i Gontarczyka? O pomówieniach i mitach?


@superfist: Brawo. Dokładnie tym są gnioty tych funkcjonariuszy.

Jeśli by się okazało, że SB fałszowało papiery na Lecha to było to mistrzostwo świata.


Jest to całkiem prawdopodobne. Jesteś jakimś ekspertem od grafologii czy fałszowania dokumentów, że tak Cię to dziwi, czy po prostu chcesz na siłe przedstawić sprawę jako nieprawdopodobną? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ospen: nie ma najmniejszej potrzeby analizy tych teczek pod kątem grafologicznym, zreszta nawet IPN za starej kadencji potwierdził, że nie jest to stosowana praktyka. Dowadami jest to że kopie tych rzekomych podróbek są porozklejane po różnych sprawach obiektowych. I co Ty na to szerloku? Uczepiłeś się tej ekspertyzy jak gówno statku i krzyczysz: Płyniemy! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie ma najmniejszej potrzeby analizy tych teczek pod kątem grafologicznym


@superfist: Pewnie, lepiej stwierdzić prawdziwość bez sprawdzania ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Nie ma najmniejszej potrzeby sprawdzać czy to Ty ukradłeś sąsiadowi rower. Tak było i już. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Dowadami jest to że kopie tych rzekomych