Wpis z mikrobloga

#rower #prawojazdy #pytanie #pytaniedoeksperta

Biorę z portfela każdej Mirabelki i każdego Mirka po jednym prawie jazdy i słucham Państwa:

Sytuacja drogowa wygląda jak na rysunku, czyli kierowca samochodu chce skręcić w prawo, podobnie jak rowerzysta. Oboje wjeżdżają na skrzyżowanie, ale rowerzysta się zatrzymuje na pasach (nie na chodniku) i powoli zaczyna schodzić z roweru. W tym czasie kierowca się zatrzymuje, lecz po chwili rusza, wtedy rowerzysta wchodzi, prowadząc rower, na pasy nie patrząc za siebie i prawie zostaje potrącony przez kierowcę. Zakładamy, że odległość samochodu od rowerzysty podczas jego wyprzedzania, a raczej omijania, wynosiła 2 metry. Sytuacja A ma miejsce przy zielonym świetle dla pieszych i zielonym świetle dla samochodów, natomiast sytuacja B ma miejsce przy czerwonym świetle i strzałce warunkowej dla samochodów oraz czerwonym świetle dla pieszych. Czy rowerzysta miał prawo zachować się tak, jak się zachował? Czyja byłaby wina, jeśli rowerzysta zostałbym potrącony?
Pobierz
źródło: comment_ufrA4n53UjGHQzZZU7wpThOwogYvmM6y.jpg

Czyja jest wina w przypadku, gdy nastąpi potrącenie rowerzysty?

  • Sytuacja A: Kierowcy; Sytuacja B: Kierowcy 6.3% (2)
  • Sytuacja A: Kierowcy; Sytuacja B: Rowerzysty 25.0% (8)
  • Sytuacja A: Rowerzysty; Sytuacja B: Kierowcy 6.3% (2)
  • Sytuacja A: Rowerzysty; Sytuacja B: Rowerzysty 21.9% (7)
  • Znalazłem prawo jazdy w paczce Laysów 21.9% (7)
  • Ryzykuję śmiercią przy każdym wyjściu z piwnicy 18.8% (6)

Oddanych głosów: 32

  • 6
@Bestiariusz: Nie wiem, czy to jest legalne zachowanie rowerzysty (mogę tylko obstawiać, że tak), ale wina byłaby na 100% kierowcy. Jeśli rowerzysta już zszedł z roweru to jest pieszym i ma pierwszeństwo na przejściu, więc kierowca nie może jechać. Jeśli jest jeszcze na rowerze, to by to był manewr wyprzedzania, który jest zabroniony na przejściu dla pieszych. Oczywiście o ile dobrze rozumiem wizualizację, bo wygląda, jakby była zrobiona przez jakieś autystyczne
@demoos: Wtargnięcie raczej nie, skoro według opisu był na pasach już przed samochodem i zatrzymaniem się. W takim wypadku, mimo iż to rowerzysta złamał prawo stając na przejściu, nadal kierowca byłby winny bo ruszył, nie mając na to miejsca.
Ogólnie opis trochę z dupy, bo op pisze, że rowerzysta najpierw zatrzymuje się na pasach, potem schodzi z roweru i prowadzi go dalej, a następnie pisze, że jednak dopiero wchodzi na pasy
@Hardporecorn: Wyprzedzanie nie jest zabronione na przejściu dla pieszych, jeżeli ruch jest sterowany automatycznie.

@demoos: @Hardporecorn: Rowerzysta zatrzymuje się na pasach, tak jak zostało to narysowane i od razu idzie przez nie. Kierowca miał miejsce na wyprzedzenie rowerzysty, bo zachował odpowiedni odstęp, oraz zaczął ten manewr zanim rowerzysta zsiadł z roweru, a nie mógł założyć, że rowerzysta wykona jakiś manewr, bo ten nie "włączył kierunkowskazu". Jeżeli założymy, że rowerzysta