Wpis z mikrobloga

@Fafnucek nie jest dużo, bo płaciłam już nawet więcej a mieszkam w mieście gdzie ceny nie są wysokie, ale zawsze było widać jakiś efekt. No a odżywianie i regeneracja włosów u fryzjera nie kosztuje nawet 100 zł, zazwyczaj coś koło 50 zł. Zresztą fryzjer zawsze tak czy inaczej podetnie końcówki a na zdjęciu wyraźnie widać, że końcówki nie są pocięte. Fejk.