Wpis z mikrobloga

@robertx: Rozwaliło mnie to ile plusów dostałeś xD rondo jest naprawdę prostym skrzyżowaniem i nie trzeba do niego dorabiać swoich własnych filozofii i stosować ich poza przepisami ruchu drogowego... i szerzyć tym dezinformację, bo z tego co widzę po komentarzach to sporo osób myśli, że tak jest w porządku.

Serio ktoś widzi cokolwiek skomplikowanego w ustąpieniu pierwszeństwa osobom już będącym na rondzie, później wjechaniu i włączeniu prawego kierunku przy docelowym zjeździe
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: bo jak wjeżdżam na rondo, które ma prawy zjazd dosłownie 2 może 2.5m od wjazdu to włączam od razu bo nie jestem z tych co wlaczaja, gdy już skręca, a odcinek jedt tak krótki, ze nim wjadę to już wjeżdżam, chyba, ze chodzi o "normalne" wymiarowe ronda to ja #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@lady_katarina: Co jest trudnego? Nie wiem, na prawdę nie wiem. Nie wiem też co jest trudnego we włączeniu kierunku przed zmianą pasa ruchu, w jeździe na suwak czy nie wyprzedzaniu na trzeciego. Ale ludzie robią to notorycznie, i sorry, ale żadne dyskusje na wypoku tego nie zmienią. Wychodzę z założenia, że trzeba się dostosować i jeździć tak, aby to było jak najlepiej sygnalizowane dla innych uczestników ruchu, ale i być przygotowanym
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: W sumie dodam jeszcze, że trochę mnie zmartwiło, że tak uczą podobno czasami na kursach, bądź co gorsza uważają za błąd na egzaminie jeśli się tego lewego nie włączy... Chyba powinna być jakaś kampania edukująca. No ale już #!$%@?, żyjemy w dobie internetu i jeśli ktoś czyta ten wątek i dalej uważa, że tak się nauczył i #!$%@?, już sobie tak będzie jeździł do końca życia, no to jest niezłym
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: najlepsze jest to, że ostatnio z szefem z Holandii jadę po Czechach i chciałem zaświecić podobna uwaga i mówię, że ci Czesi jacyś #!$%@? z tym kierunkiem w lewo na rondzie - człowiek nigdy nie wie, gdzie taki baran zjedzie. Ten patrzy na mnie, jak na debila i mówi, ze głupoty gadam i w Holandii mają w przepisach ruchu drogowego nakaz włączania migacza w lewo na rondzie (jest to uwarunkowane
  • Odpowiedz
@robertx: o właśnie, bardzo dobrą kwestię poruszyłeś jeśli chodzi o jazdę na suwak. W sumie to faktycznie powinna być stworzona jakaś duża kampania informująca jak się powinno jeździć i dotykać tych tematów. Aż dziwne, że podczas gdy jest tyle filmików o januszach szos jeszcze nikt się tym nie zajął. Chociaż w Krakowie jak jeździłam autem to nie widziałam nigdzie takich problemów, ale niestety gdzie indziej zjawisko występuje. Ostatnio nie jeżdżę autem
  • Odpowiedz
@jenerau: chodzi o minimum trzeci zjazd. potem sygnalizujesz ze jedziesz dalej do czwartego itd. az do momentu zjazdu gdzie odpalasz prawy kierunek, zmieniasz pas na zewnetrzny i zjezdzasz z ronda.
  • Odpowiedz
@robertx: nie masz migacza a prawo znaczy, że nie zjeżdżasz tym zjazdem. Trzeba być szalonym żeby wymuszać komuś bez migacza bo 'pewnie zapomniał i zamierza zjechać'
  • Odpowiedz
za to nigdy nie spotkałem się z sytuacją gdy ktoś wymusza przy wjeździe na rondo zakładając, że ten drugi zjedzie mimo, że nie ma migacza.


@grigoryi: Zazdroszczę. Ja się z tym spotykam nawet po kilka razy jednego dnia
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: Spróbuj skręcić w lewo na mini-rondzie bez włączania kierunkowskazu przed wjazdem. Może i jest to prawidłowe, ale ryzyko stłuczki przy takim postępowaniu wzrasta. Natomiast co do normalnych rond to się zgadzam - lewy kierunkowskaz jest bez sensu.
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: żeby zasygnalizować zamiar skrętu w lewo tzn. pod prąd, żeby wymusić pierwszeństwo przy wjeździe na rondo. Albo żeby zasygnalizować zamiar skrętu w prawo na trzecim zjeździe kierowcom z naprzeciwka, którzy i tak tego sygnału przed wjazdem na rondo nie mogli zobaczyć. Podsumowując - przez debilizm.
  • Odpowiedz