Wpis z mikrobloga

Skąd mam wiedzieć na jaką moc jest opornik


@ZielonyZgrywus: zwykle wynika to z jego wymiarów. A w przypadku tych większych moc jest na nie nadrukowana.

i jakie napiecie jest dla niego bezpieczne


a to już specyfikacja techniczna danego rodzaju korpusu jest potrzebna.
@ZielonyZgrywus: po prostu daj nowy tej samej wielkości fizycznej, będzie dobrze.
No, chyba, że nie chodzi ani o moc, ani o napięcie, tylko o rezystancję, wtedy gorzej. Jeśli spalił się tak, że nie da się odczytać za diabła, to tylko schemat cię ratuje, albo inne takie samo urządzenie do porównania. W ostateczności - odrobina wiedzy elektronicznej i przyjrzenie się, gdzie był ten rezystor i co robił.
@ZielonyZgrywus: wystarczy oko, ale jeśli bardzo chcesz - możesz i suwmiarką :)
Oporniki mają znormalizowane wymiary tak gdzieś od 30-40 lat, z nietypowymi możesz się jeszcze od biedy spotkać w starych urządzeniach rodem z PRLu, bądź w postradzieckich, ale wtedy dając taki sam wielkością niczym nie ryzykujesz, bo jak słusznie zauważasz, obecnie oporniki są mniejsze, nie większe.

Napisz może konkretnie, w czym ten opornik chcesz wymienić, będzie łatwiej, również pod względem
@Jarek_P: @Sektro: A tak w ogole to mnie zawsze zastanawia termin "schemat"
Skąd niby ja go wezme skoro nawet do kupnego urzadzenia nie ma, w google raz sie naszukalem i nic nie znalazlem, malo tego, kkiedys nie bylo interntu a elktronicy jak nie mogli do czegos dojsc to mowili, ze nie maja schematu itp..
@ZielonyZgrywus: internet zawiera przeogromne mnóstwo schematów. Jak nie znajdziesz sam, to bardzo pomocne bywa forum elektrody (którym tu pod tagiem straszą niegrzeczne dzieci, ale wystarczy odrobina starań w zadawaniu pytań i nikt Ci tam postów nie skasuje. Choć po tym wątku oceniając - może być Ci ciężko ;) ). W ostateczności, jak nie znajdziesz ani schematu, ani innego podobnego urządzenia, zawsze można rozrysować jego schemat (choć fragment otaczający spalony element) i
podziwiam za cierpliwosc


@MojaPuffa: siedzę z chorym dzieckiem w domu i nudzi mi się :)

@ZielonyZgrywus: zbierali wszelakie schematy, jakie im wpadły w ręce. Potem jak było trzeba, to je sobie pożyczali nawzajem. Prenumerowali "Radioelektronika", który w tamtych czasach składał się w mniej, niż 10% z reklam, a cała reszta to były ciekawe artykuły oraz często schematy popularnych urządzeń. W ostateczności, w tymże Radioelektroniku był dział 'Ogłoszenia drobne", a w
@Jarek_P: Jak mialem 16 lat mialem taki wielki ciezki #!$%@? ruski tv, duzo tam bylo nawalone wszystkiego, cos sie w nim #!$%@?, raz mnie prad jebął przez klape, myslalem, ze mi sie wydawalo, ale potem odkrecilem klape wlaczylem prad i zblizylem kontrolke(prubówke elektryczna) do ktores z cewek
Jak mnie jeblo to myslalem, ze wlosy mi deba stanely i przez chwile nie wiezialem o co chodzi.Czesto mnie jebla faza 230 v z