Wpis z mikrobloga

W weekend mam rodzinne spotkanie, które będzie trwało od piątku do niedzieli. Moja siostra zabroniła swojemu 11-letniemu synowi iść na polowanie. To nic, że taka jest rodzinna tradycja. Ja na pierwsze polowanie poszedłem w wieku 7 lat i ojciec dał mi zastrzelić bażanta. I co? Jakoś nie stałem się psychopatą. To nic, że na polowanie idą wszyscy chłopcy i mężczyźni (najmłodszy 5 lat), a on sam zostanie z wszystkimi kobietami. Wyobrażacie co sobie co on będzie czuł? Wszyscy idą na męską przygodę, a on sam zostanie z kobietami i pomagał przy robieniu jedzenia. To jest dopiero trauma. Tak się kastruje młodych chłopców.

#polowanie #myslistwo #logikarozowychpaskow #bekazpodludzi
  • 113
  • Odpowiedz
żyjesz w mentalnym średniowieczu,


@Duce_Viktor: Żyję. Ja jestem przeżytkiem i mam tego świadomość. Ale nie przeszkadza mi, że ktoś chce sobie żyć według innego scenariusza. Napisałem to w moim poście - życie toczy się dalej.
  • Odpowiedz
jak matka nie chce żeby strzelał to niech nie strzela ale go zabierzcie i tak dla niego będzie super, bo nawet nie wiadomo czy młody chce strzelać. Na pewno chciałby pojechać z wami, więc jak się ona nie zgodzi się nawet bez strzelania to ustalcie z nim czy chce jechać i zabierzcie go po cichu, złość matki weźmiesz Ty na klatę, ale dzieciakowi zrobisz mega dzień.
  • Odpowiedz
@corrs ja z twojego posta wywnioskowalem, że właśnie Ci przeszkadza. No może nie tyle przeszkadza co denerwuje, przecież posługiwanie się bronią palną czy umiejętność polowania są rzeczą zupełnie zbędna w tych czasach, i nie zapowiada się żeby coś miało się zmienić. Tez mi to nie przeszkadza, każdy żyje sobie swoim życiem i robi co chce ale obrażanie matki 11 letniego dziecka za to, że nie wyraża na takie coś zgody jest dla
  • Odpowiedz
Ludzie, kiedy zrozumiecie, że polowania nie są od tego, żeby zabić niewinne zwierzę od tak dla zabawy. Polowania mają ścisłe wytyczne ile i jakich jakich zwierząt należy odstrzelić w danym okresie. Obecnie, gdyby nie polowania ekosystem w niektórych miejscach mógłby się załamać, przez nadmiar niektórych gatunków. Nawet w takim rodzimym polowaniu (czego autorze Ci zazdroszczę- super tradycja i sposób na pogłębianie więzi rodzinnych) nie strzela się tak do pierwszego lepszego zwierza tylko
  • Odpowiedz
Kiedy powiedziałem mu, że musi jej ukręcić łeb, żeby ja zabić, nie dał rady. Nie spodziewałem się, że dorosły facet, który strzela do zwierzaka, nie umie go zabić własnymi rękami, tak z dotyku. I poryczy się na myśl, że teraz ma to zrobić własnymi rękami.


@corrs: no faktycznie, każdy szanujący się mężczyzna powinien chcieć wykręcać łby ptakom xD
  • Odpowiedz