Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak sobie radzić z drwinkami i wyśmiewaniem w pracy, lub przy znajomych? Nie chcę wychodzić na spiętego, czy z kijem w dupie, ale tak właśnie jest, przez co mało osób mnie lubi. Z drugiej strony gdy ja im cisnę też nie podoba im się to, aczkolwiek wykorzystują to że jestem mniej przystojny, wyglądam dziecinnie, nie wyzwe na pojedynek (co ze mnie za facet, nie?). Nie mam argumentów i zawsze sie triggeruje jak wysmiewają, a ty taki jesteś, tego nie umiesz, ciebie by rozstrzelano na wojnie i cała grupka sie smieje, a ja nie mam nigdy odpowiedniej riposty... ludzie sie mnie nie boją, ludzie wiedzą że mogą mi cisnąć, a ja jak odpowiem to słabym głosem, albo odpowiem to pójdzie w pięty tyle że potem to te człowiek chce mnie bić a ze zawsze jest silniejszy to nawet nie mam jak zareagować i jestem sprany...

Z dziewczynami jeszcze gorszy problem, bo mają duzo kolezanek (ja introwertyk) i zawsze bacznie obserwują, by się czepić czegoś, jakieś ploty wymysla. Potem wchodzisz i rozgadują je i znowu wszyscy sie smieją. Psychicznie juz nie daje rady. Jak reagowac? Jak sie nauczyc tego? Nie wiem skad ludzie to umieją by nie zostawać takimi osobami. Ja nigdy nie chce nikomu cisnąc bo uwazam ze ludzie powinni sie szanować i rozmawiac dojrzale, bez rtych pyskówek.

Ostatnia dziewczyna 180cm wzrostu ja 170, ale przyszła i rzuciła we mnie jabłkiem, potem jedzeniem. Powiedziała że by mi wpier... a ja jedyne co to powiedziałem ż takimi dziw... jak ona nie rozmawiam. Ale inni sie smiali ze mnie. Nie wiedzialem co zrobic, bo chetnie bym ja fizycznie przetrzepał ale kobiet nie mozna...

Albo kolega w klasie. Na caly glos mowi ze powiem wam jedno, mamy ewenement w szkole. To jest on (ja), nie ma nikogo brzydszego. I sie zaciesza. Wszyscy na mnie patrzą i sie tez smieją. Powiedzialem zeby sam spojrzal w lustro bo pewnie pęka za każdym razem jak tylko podejdzie. I tylko patrzyli na mnie jak na debila.

Przestalem w ogole rozmawiac z ludzmi przez to. Ile mozna znosic upokorzenia i dowalanie? Z zabawnego, miłego człowieka stałem się ponurakiem nienawidzącym ludzi i nie mającym juz nic do powiedzenia

#depresja #psychologia #problemypierwszegoswiata #przegryw #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jak sobie radzić z drwinkami i wyśm...

źródło: comment_g8EdNGNQdLAJ4fw1gUMnqn6x77pbaZr7.jpg

Pobierz
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: teraz już wiesz dlaczego Arnold Schwarzenegger zaczął trenować ( ͡º ͜ʖ͡º) - miał dokładnie 1:1 taki problem jak Ty.

Spróbuj może coś trenować - najlepiej zapisać się na jakiś kurs sztuki walki. Nawet karate. Musisz nabrać pewności siebie. To i tak przyjdzie prędzej czy później - spokojna głowa ale możesz to przyspieszyć ( ͡º ͜ʖ͡º)
ElfickiMorderca: > prawilny #samiecalfacontent

@AnonimoweMirkoWyznania: XD

Ludzie są bucami, potem zdziwko że #tfwnogf i nikt ich nie lubi XD

Popracuj nad kulturą, cumplu, to może przestaniesz być przez innych źle traktowany, bo wygląda na to, że dostajesz dokładnie to, co sam innym dajesz.


@zagubiony_w_przestrzeni: Kolego to właśnie moja chamska riposta jest na zachowanie chamskie wobec mnie, nie czytasz dokładnie? Nie wiem jak mam "odpyskować". Bycie grzecznym nie działa, dlatego
@AnonimoweMirkoWyznania dlaczego chcesz, zeby ludzie się Ciebie bali? Swoją drogą to co opisujesz, to jakaś abstrakcja. Nie wierzę, że wszyscy wszędzie nagle się Ciebie czepili. Nie było czasem tak, że na niewinne żarty zacząłeś reagować przesadnie i traktować wszystko jako atak na siebie zamiast się zdystansowac i podejść do niektórych sytuacji z humorem?
PodgnityKondon: ale prychłem xD

@Bambro: z czego?

dlaczego chcesz, zeby ludzie się Ciebie bali?


@taktoto: mysle ze tylko jak sie nas bojąto nie atakują. nie widze zeby koksów ktos atakował czy kogos kto umie zgasic innych tekstem, albo ładne dziewczyny. nikt ich nie tyka.

Nie wierzę, że wszyscy wszędzie nagle się Ciebie czepili.


nie nagle tylko tak mam od 12-13 roku zycua kiedy obrazali mnie od piz... bo bylem
@AnonimoweMirkoWyznania chodzi mi o to, że jeśli spotyka Cię to w różnym czasie i w różnych miejscach, nie od tych samych ludzi, to problem może byc w tobie i nie mam na myśli, że masz na czole napisane nabijaj się ze mnie. Trudno w sumie okreslic o co może chodzić, bo Cię nie znam i nie znam spojrzenia drugiej strony. Miałam kiedyś w akademiku takiego sąsiada, który każdy najmniejszy żart traktował jako
CiepłaMaciora: > Po pewnym czasie wszyscy przestali się do niego odzywac

@taktoto: i to by było piekne jakby ignorowali. nie raz prosilem o to, ale tym wiecej zaczeli jechać widząc moje słabe punkty!!! czy problem jest we mnie? jasne! jestem niski, chudy, brzydki i nieporadny. nie umiem tez wyluzowac bo boje sie docinek, wiec nie rozmawiam z nimi o wszystkim tylko jestem ponury. ale kiedys taki nie bylem i tez
@AnonimoweMirkoWyznania:
-konfrontuj się poprzez wsparcie ataku: "-ale jesteś brzydki, -tak, tak, jestem, cały ja, dobrze, że mamy takiego przystojniak jak ty"
-ostentacyjnie i przesadnie śmiej się z ataku i klaskaj jakbyś gratulował
-jeżeli ktoś nie wprost o Tobie mówi to od razu konfrontuj: "przepraszam, mówisz o mnie? Powtórz, też się pośmieję, zawsze masz takie zabawne teksty"
-zwracaj się szybko, bezpośrednio i wyraźnie
-pooglądaj pierwszy sezon: http://www.filmweb.pl/serial/Zaklinacz+ps%C3%B3w-2004-493217 tam zobaczysz jak okazujesz uległość,
idz na silke i zmien otoczenie. plus musisz nabrac takiej wew pewnosci siebie. nie chodzi o to zeby byc najwiekszym koksem itp tu chodzi o podswiadome reakcje, oni widza podswiadomie ze jestes slaby mentalnie i z tego to wynika plus zmien otoczenie bo pstologia zalatuje
@AnonimoweMirkoWyznania masz bardzo niskie poczucie własnej wartości. Dobrzy ludzie pewnie na początku próbowali się z tobą zaprzyjaźnić, ale tego nie zauważyłeś albo myślałeś, że z ciebie drwią więc odpuścili, a źli wyczuwają taką słabość bardzo szybko i zaczynają wykorzystywać. Poczytaj o budowaniu poczucia własnej wartości, może przejdź się na terapię do specjalisty i zmień otoczenie. Bo gdy wszyscy dookoła cię nie lubią, to prawie w 100% przypadków problem tkwi w tobie, a
@zagubiony_w_przestrzeni:

Popracuj nad kulturą, cumplu, to może przestaniesz być przez innych źle traktowany, bo wygląda na to, że dostajesz dokładnie to, co sam innym dajesz.


Bo ty akurat wiesz o tym, co on sobą prezentuje zwłaszcza, że napisał:

Ja nigdy nie chce nikomu cisnąc bo uwazam ze ludzie powinni sie szanować i rozmawiac dojrzale, bez rtych pyskówek.


Więc marsz do książek i uczyć się czytania ze zrozumieniem, a nie #!$%@? głupoty
ZbożowaSamica: > -konfrontuj się poprzez wsparcie ataku: "-ale jesteś brzydki, -tak, tak, jestem, cały ja, dobrze, że mamy takiego przystojniak jak ty"

-ostentacyjnie i przesadnie śmiej się z ataku i klaskaj jakbyś gratulował

-jeżeli ktoś nie wprost o Tobie mówi to od razu konfrontuj: "przepraszam, mówisz o mnie? Powtórz, też się pośmieję, zawsze masz takie zabawne teksty"

-zwracaj się szybko, bezpośrednio i wyraźnie

-pooglądaj pierwszy sezon: http://www.filmweb.pl/serial/Zaklinacz+ps%C3%B3w-2004-493217 tam zobaczysz jak okazujesz