Wpis z mikrobloga

@testowyandrzej:
A, to.
A może po prostu masz za małego skilla jak na Trójmiasto, mimo, że w Krakowie były ok?
Wiesz, drużyna piłkarska może być mistrzem w okręgówce, ale w Ekstraklasie dostanie srogi #!$%@?.
Może tu tak samo? ( )
@Polinik: zobaczymy i porównamy :-)
Natomiast często / gęsto kończyło się na rozmowie z HR i okazywało się po kilku dniach (pomijając fakt, że opisywany proces był dłuższy) mają już kogoś zatrudnionego ;)

Raz miałem zadanie testowe, które wyniki oceniono jako bardzo dobre, ale pokonała mnie osoba z Berlina ;D Innym razem kobieta, a innym nawet nie wiem ;)

Zastanawia mnie, może jakaś ukryta awersja do ludzi z południa? Albo kwestia
@testowyandrzej:
Na podstawie benchmarku -- Ciebie.
Tam nie miałeś problemów ze spełnieniem wymogów, tu masz.
Czyli nasz benchmark spełnia wymogi jednej grupy podmiotów, ale nie spełnia wymogów drugiej grupy.

I nasuwa mi się tylko jedno rozwiązanie tego -- tam firmy mają inne wymagania niż tu -- niższe.

W teorie o tym, że "hurr durr dyskryminujo południowców" nie wierzę.
No ale zawsze możesz szukać kolejnych wymówek, czemu Ciebie nie wybrali. ( ͡
@4833478: > zamiast siedzieć w zasmogowanym Krakowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

coś w tym może być, znajomy opowiadał mi o przypadku jego kolegi jak ze względu na chore dziecko (coś z płucami) przeprowadził się właśnie do Trójmiasta i tam znalazł nową pracę, mimo, że miał dobrą fuchę w Krakowie