Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam ćwierć miliona na koncie, ale nie jestem szczęśliwy. Od kilku lat mam wydatki na poziomie około 1000 złotych miesięcznie, a zarabiam 10k netto. Nie potrafię już grać w gry, czytać książek, oglądać filmów, czy cieszyć się chociaż z samochodu. Wszystko to już mnie nudzi. Czuję się, jakbym był jakimś robotem, który ma tylko wykonać swoją pracę. Mam jakąś taką niechęć się do dziewczyn, choć miałem w życiu tylko dwie, a seksu nigdy nie uprawiałem. Gejem nie jestem, bo koledzy też mnie odrzucają, choć nie w takim stopniu, jeżeli mają podobne tematy do mnie to czasami idzie pogadać przy piwku. Mieszkam z mamą, bo nie chcę mieszkać sam i być całkiem samotny.

Pieniądze szczęścia nie dają, 99% pracujących za minimalną pensję jest szczęśliwszych ode mnie. Nie wiem, dlaczego taki jestem. Nie potrafię być inny. Choć próbowałem wiele razy się zmienić, nigdy mi to nie wyszło.

#przegryw #zalesie #oswiadczenie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 47
Tak twierdzą samotni, nieszczęśliwi i bogaci ludzie, którzy mogą mieć tylko to, co można kupić za pieniądze.

czy woli spełnienie na poziomie ego, czy na poziomie duszy.


@GoSiulKa: tak sobie to tłumacz :). Bogactwo itp. nie musi wykluczać miłości i rozwoju duchowego. Nawet pomaga, ponieważ człowiek nie musi zamartwiać. Brak zmartwień i strachu wyzwala w człowieku energię którą może przeznaczyć na budowanie miłości i rozwój duchowy.

Kluczem jest równowaga. Zostaliśmy oszukani