Wpis z mikrobloga

Droga Mleczna niedaleko Horseshoe Bend w Arizonie. Zielone "chmury" to tak zwany airglow, czyli światło emitowane przez zjonizowane atomy tlenu w wyższych warstwach atmosfery.
Ogniskowa 24 mm, f/2, ISO 1600, mozaika 6 kadrów, każdy po 60 sek.

#namrabcontent <- zapraszam do obserwowania

#astronomia #astrofotografia #astrofoto #fotografia #kosmos #mojezdjecie
namrab - Droga Mleczna niedaleko Horseshoe Bend w Arizonie. Zielone "chmury" to tak z...

źródło: comment_1ti7eTBKhAsnCntpzvEKKkj0rS17NdwM.jpg

Pobierz
  • 55
@zdjecie_z_wenszem: widać, co więcej nawet sporo struktur zobaczysz, poza tym bez problemu dysk Galaktyki Andromedy wypatrzysz - teraz będzie blisko zenitu, tak samo Gromada Podwójna w Perseuszu jako chmurka. Zdjęcie które wrzuciłem wygląda mniej więcej tak jak DM widzę u siebie. Z tymże wyjaśniam, niebo nie jest pomarańczowe tylko ciemne w rzeczywistości :P
@gileski: mówisz o jasności Drogi Mlecznej? Bo niebo to już mówiłem, że nie liczę :). Jeśli chodzi o DM to najlepiej ją widać po dłuższym czasie przebywania w ciemności, oko potrzebuje co najmniej 15-20 min na fotochemiczną akomodację do ciemności, a potem jakość widzenia w nocy nadal się poprawia. Wszystkie struktury DM widoczne na załączonym przeze mnie zdjęciu dostrzegam w moich stronach w rzeczywistości.
@gileski: No widzisz, zrobiłeś zdjęcie na którym mniej widać niż u mnie normalnie okiem, poza tym złapałeś tę stronę DM która się zwęża ku końcowi, koło Kasjopei (gdzie ten gwiazdozbiór ciężko z Twojego zdjęcia wyodrębnić a normalnie jest on bardzo dobrze widoczny - charakterystyczny dla północnego nieba), nawet Galaktykę Andromedy na Twoim zdjęciu ledwo widać, a o Gromadzie Podwójnej w Perseuszu nie wspomnę. Wybrałeś niezbyt dobrą fotografię do udowodnienia swoich racji.
@mactrix: nie próbuję udowodnić swojej racji. chciałem pokazać jak wygląda niebo przy długim naświetlaniu i podzielić się opinią, że bieszczadzkie niebo, w mojej opinii, nijak się nie ma do tego co się ogólnie mówi.
@gileski: w sumie każdy może mieć własną opinię, dużo zależy od tego jak ktoś widzi w nocy, bo jedni mogą lepiej inni gorzej, jednym wyobraźnia tworzy obrazy z tego co się naoglądali inni spodziewali się czegoś bardziej "wystrzałowego. Tak samo jest w widokach przez teleskop, jedni lubią patrzeć na obiekty w okularze a innych takie widoki odrzucają, bo spodziewali się obrazów jak z Hubble'a :).