Wpis z mikrobloga

chciałbym poznać historię która kryje się za tym napisem


@essq: Podejrzewam, ze jakies odpaly. Rozlane paliwo, urwane weze dystrybutorow, albo bak zalany zlym produktem. A pozniej jakies skargi, proby wyludzenia odszkodowania itp. Zdarza sie, a przy urodzaju, lepiej dmuchac na zimne.

Nie dalej jak pol roku temu, kiedy tankowalem na podkrakowskim Orlenie, pani w kolejce przedemna chciala oddac ON, ktory zatankowala do benzyniaka. Nie bylo tego duzo, za jakies 120zl. Ale