Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy i Mirabelki używające #tinder, uważajcie na to, z kim bawicie się w #seks. Dzisiaj zacząłem terapię penicylinową po spotkaniu z #rozowypasek z #tinder sprzed kilku miesięcy; laska twierdziła, że jest zdrowa (miała badać się po skończeniu ostatniego związku, ale wyniki gdzieś zawieruszyła), korzysta z aplikacji w celach romantycznych, a nie wyłącznie erotycznych, przede mną miała rzekomo trzech stałych, konsekutywnych i przebadanych partnerów. Do łóżka poszliśmy po czterech cotygodniowych spotkaniach, a fellatio i cunnilingus uprawialiśmy bez zabezpieczenia prezerwatywą albo koferdamem; po jednorazowym akcie laska stwierdziła, że "to jednak nie to" i zerwała ze mną kontakt. Od tej pory nie miałem innych kochanek, a poprzednią dawno na tyle, że można ją wykluczyć, więc to bez wątpienia właśnie ta tinderella zaraziła mnie, wybaczcie eufemizm, chorobą neapolitańską.

Mircy, pamiętajcie, że pani z Tindera mogła przed Wami obciągać bez prezerwatywy kilkanaście #!$%@?ów. Mirabelki, zwłaszcza te, które umawiają się z przystojnymi fuckboyami, pamiętajcie, że pan z Tindera mógł przed Wami wyruchać i wylizać nie kilkanaście, ale nawet kilkadziesiąt lasek, a jedna z nich mogła być czymś zarażona. Jeśli szukacie jednorazowych zabaw, zawsze się zabezpieczajcie, również przy seksie oralnym. Jeśli szukacie związku, zanim zrezygnujecie ze środków ostrożności, odczekajcie okres okienka serologicznego (około sześciu miesięcy, straszne, prawda?), przebadajcie się i dopiero wtedy wyskakujcie z gum. Nie ufajcie komuś tylko dlatego, że on lub ona zaufali swoim byłym partnerom.

A, laska była z #katowice.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 35
@ostry_boy: przecież damy kurtyzany z Roxy zanim otrzymają "miarodajny" wynik na obecność HIV obsłużą już ze setkę i więcej nowych klientów = setka nowych szans na zarażenie. HIV jest wykrywalny ok. 3 miesiące po feralnym kontakcie seksualnym gdy doszło do zarażenia. Czyli w praktyce nie ma żadnej pewności. To samo z innymi chorobami wenerycznymi - chyba że musiałby badać się codziennie, albo raczej po każdym kliencie.
@Ruchacz_kopulacz: ta, wolnym czasem itp. zeby #!$%@? taka dziwke z tindera trzeba ja najpierw urobic, pozniej sie spotykac itd. jak to wszystko zsumujemy to wyjdzie kilka a moze nawet kilkanascie godzin. a za 100pln juz masz na 30min fajna dive z roxy
@ostry_boy ale ja nie bronię. Wręcz odwrotnie. Uważam, że każdy puszczalski facet czy laska, czy też dziwka czy cichodajka z tindera czy innego zbiornika to jedno i to samo gówno. To, że portal się nazywa tinder a nie roksinka to te same choroby i taka sama możliwość zarażenia. Bo jak pisałam wcześniej, nikt nie robi badań codziennie i nie czeka z wynikami do kolejnego klienta czy jelenia co za darmo stuka.
Napisałeś,
@vyborny teoretycznie są świadomi. Praktycznie to chyba różnie. "Pisali, że czysta to idę". "Chcę mi się to idę, co się będę pierdołami martwił". "Pewnie mnie nic nie będzie", "Będę uwazal".
@vyborny myślę, że tu działa testosteron, fajne obiecujące zdjęcia, proces myślenia przejmuje możdżek na końcu benisa a nie ten w czaszce. A potem zalesie bo jakiś syf im na benisie wyrósł, kalafiorek taki fajny (a to HPV w rozkwicie).
Rozmawiałam z babką w punkcie pobran, prywatnym, sporo facetów przychodzi ponownie, robi te same badania, znowu ma złe wyniki. Te same choroby. Wnioski?( ͡° ͜ʖ ͡°)