Wpis z mikrobloga

hui was to boli, co sobie ludzie na ścianie, we własnym domu wieszają? Jak dla mnie mogą sobie naokoło wszystkich ścian namalować wielkiego czarnego pytąga, ejakulującego nad kuchnią, ich sprawa. No, ale internetowi mędrcy się zebrali i rzekli.


@Fafnucek: oczywiście, nam #!$%@? do tego co kto sobie w domu wiesza. A Tobie #!$%@? do tego co sobie tu piszemy i z czego się śmiejemy. Pilnuj dupę bo zaraz Ci peknie.
@AndroidAndrew: ja uważam, mam w dupie jakąś tam dwulicową ciotkę co wychodzi za moje drzwi i obgaduje moich rodziców, mój pies jest ważniejszy od niej :) jeszcze gdyby chodziło o normalną osobę która by przypadkiem zwróciła uwagę że pies jest zbyt głośno to ok, ale nie, po co, przeciez można wydrzeć się na cudzego psa bo tak i chui, patrzcie jaka jestem ważna :/
rak, czy nie rak, to hui was to boli, co sobie ludzie na ścianie, we własnym domu wieszają?


@Fafnucek: Zazwyczaj jest to jedna wielka żeżuncja albo złote rady do których lokatorzy mają się całkiem nijak :D
@ediz4: umiesz czytać ze zrozumieniem? napisałam że pies zaszczekał na coś co usłyszał za oknem, nie na nią, a to chyba duża różnica.
@salomea7: no oczywiście, że straszne. Jeśli przychodzi gość do mojego domu to niech się dostosuje do zasad w nim panujących a nie zaczyna mi się wydzierać na, jakby nie było, domownika, szczególnie że to chyba normalne że pies szczeka. Nawet nie na nią szczekał, tylko na coś