Wpis z mikrobloga

Odpieskowe zapaleniu mózgu.
@kwiati: Jeśli ktoś przyszedł a twój kundel #!$%@? jak #!$%@? to się nie dziw że się ktoś zdenerwował, i to ty pierwsza powinnaś tego psa uciszyć zanim gość zareaguje.
@kwiati: Musisz byc pozbawiona dystansu do swiata, albo czuc sie bardzo niepewnie, ze az tak agresywnie reagujesz, gdy ktos raczy zwrocic uwage twojej psince. Ja jestem maksymalną kociarą, uwielbiam moją kotkę, ale potrafie zrozumiec, ze gosciom nie podoba sie, gdy chce sie z nimi poprzytulac albo robi drapak z ich nóg. Gdy ktoś sie bezsensownie (!) czepia mojego kota, albo go denerwuje, mowie polzartem cos w stylu "Zenek, wez sie #!$%@?
@salomea7: nie "raczy zwrócić uwagę" mojemu psu tylko wydrzeć na niego mordę z tekstem że ma się zamknąć. No sorry, to pies jest tu domownikiem a ja jego panią, jak do mnie przychodzisz to wiesz ze mam psa i jeśli Ci to nie odpowiada to nie przychodź a nie wprowadzasz mi zasady w MOIM domu.
@dktr: jeśli komuś sie nie podoba ze mam psa to niech do mnie nie przychodzi. Pies czasami szczeka, to jest normalne a jeśli komuś to nie odpowiada to nie musi do mnie przychodzić.
@salomea7: nie, po prostu ciotka coś mówiła i przez szczekanie nie było jej słychać. Ja sama bym zareagowała i uciszyła psa ale nawet nie zdążyłam, a ona tak mnie zirytowała tym tekstem ze myslalam że jej #!$%@?ę xD serio, dużo rzeczy rozumiem ale nie znoszę #!$%@? się w czyjeś zasady i ustanawianie swoich w czyimś domu. Ja jak idę do kogoś to się nie mądruję i nie ustanawiam swoich zasad. Jeśli
@AndroidAndrew byłem z laską która na swoje psy mówiła per synek per dzieci ;D. A że byliśmy długo to też były tematy na temat dzieci i inne tego typu. Dzieci to ona nie lubiła, #!$%@? bachory dla niej ale pieski to dzieciaczki. Teraz wiem jak bardzo ona była pod tym względem​ #!$%@?. Jak tak sobie przypomnę to fajna dupę miała