Wpis z mikrobloga

@AndroidAndrew: ja takiej ściany bym nie zrobiła ale generalnie to rozumiem przekaz bo u mnie w domu rodzinnym kilka razy się zdarzyło ze gość (jakaś ciotka czy dalszy wujek) krzyknął mi na psa... Poważnie. Mój pies zaczął szczekać bo coś tam sobie usłyszał (jak to pies) a ta z ryjem do niego ze ma się zamknąć. Nawet nie wiecie jak mnie to bardzo #!$%@?ło, prawie się z nią pokłóciłam. To ja