Wpis z mikrobloga

Do Mirków ogarniętych w temacie. Czy mieszkając w #uk bez konkretnej daty powrotu do Polski na stałe (może za rok, może za 5 lub 10 lat) jest sens kupować mieszkanie w Polsce pod wynajem? Niezależnie, czy tylko pod wynajem, czy miałbym się tam wprowadzić po powrocie. Pytam dla orientacji i szukam jakichś logicznych przesłanek jako, że sam nie mam pojęcia o rynku
#nieruchomosci. Dodam, że aktualnie wynajmujemy dom w uk i póki co nie mamy na tyle stabilizacji, ani pewności co do naszej przyszłości na obczyźnie, żeby myśleć o kupnie czegokolwiek tutaj.
  • 19
  • 0
W grę wchodzi Trójmiasto, najprawdopodobniej i najpewniej Gdańsk. Który rejon nie mam pojęcia bo nigdy tam nie mieszkałem, ale różowy ma wszystko w małym palcu, całe życie tam spędziła.
@patrol798: wystarczy odpowiednia umowa którą wynajmujący podpisują.
@maur: oczywiście, jak na kredyt to zanim lokatorzy spłacą w całości minie sporo czasu ale to i tak lepiej niż kupić, wprowadzić się i spłacać samemu od początku do końca. Dobrze jest mieć kogoś kto wpadnie raz na parę miesięcy zobaczyć co tam się dzieje żeby z mieszkania jacyś studenci meliny nie zrobili xD Do ogarnięcia.
@unchaineddd: nie chodziło mi o czas, ale o potencjalne problemy. o to, że dorzucisz wykończenie i może okazać się, że miesięcznie dopłacasz te 200zł. Jak pustostan się trafi to miesiąc/trzy w plecy. Pytanie czy masz kogoś na miejscu kto może Ci ogarnać, czy może znaleźć firmę do tego - ale oni sobie 10% odstępnego liczą co miesiąc za spokój ducha.
@maur: oczywiście, że tak. Nic samo nie przyjdzie ale jak ktoś jest ogarnięty to sobie poradzi. Jakby to było takie mega łatwe i proste to każdy by tak robił i zbijał hajs na mieszkaniach.
@patrol798: Jak to jaką, jak najprostszą. W kilku punktach zawrzeć najważniejsze rzeczy, hajs ma być co miesiąc jak nie to wypad z miejsca. Czasami mam wrażenie, że takie sytuacje mają tylko ignoranci albo idioci. Ostatnio na wykopie czytałem, że ktoś podpisał umowę o wynajem przed blokiem zanim w ogóle obejrzał mieszkanie. Jak można tak zrobić xD
@unchaineddd: najprostszą? A to wtedy lokatora można #!$%@?ć na zbity pysk? Lokatora chroni przecież prawo i jeśli gmina mu nie przyzna mieszkania zastępczego to mozesz sie z nim bujać i bujać i bedziesz musiał placic za czynsz miesiącami albo i latami. Wcześniej jest sąd i eksmisja. Jak sobie to wyobrażasz załatwiać będąc poza granicami kraju? Nie mowie, że wszyscy są oszustami ale zdarzają sie takie przypadki.
trzeba jeszcze trafić na rzetelnych lokatorów i najlepiej miec kogos w Polsce kto zaopiekuje sie mieszkaniem/ami pod Twoja nieobecność. Najgorzej jak przestaną placic, co wtedy?


@patrol798: a najprościej wynająć firmie która zajmuje się właśnie takimi przypadkami. Jest ich sporo, w tym wiele takich o dobrej reputacji i one rzeczywiście są dobre. Oczywiście biorą procent, ale nadal się opłaca.
@patrol798: to jest ich problem, bo technicznie wygląda to tak że wynajmujesz firmie za stałą stawkę miesięczną na okres np 5 lat. Jak mają lokatora który nie płaci, to nie zarabiają. Ty masz w umowie że masz dostawać X PLN miesięcznie i to cie interesuje.