Wpis z mikrobloga

Wiecie co murki, oglądam sobie teraz #supermodelka i jest odcinek o sesji rozbieranej i tak ogólnie przypominam sobie też odcinki z #topmodel i one zawsze miały problemy z nagością, bo a kompleksy, bo za duży brzuch bo uda. Ja sobie tak myśle, że ja to bym miała #!$%@? bo w miare lubię swoje ciało i moglabym taką sesje zrobić, ale moim największym kompleksem jest mój nos :/
Zawsze w ogóle zazdrościłam jak kobiety mówiły, że ich kompleksem jest brzuch czy coś. Bo wiecie - zawsze można jakoś schudnąć czy ujędrnić ciało, a ja ze swoim nosem to za dużo nie zrobię, tylko operacja.

I tak patrzę na te ładne laski z ładnymi buziami, które jęczą, że dupa za duża to se myślę 'giiiirllllll, ogarnij diete i ćwiczonka i problem z głowy', ja koszmarnie wychodzę na zdjęciach i nieważne jak mi się zrobi zdjęcie to morda przez nos zawsze nie halo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gorzkiezale
  • 13
@hyena_ no z przodu może i da radę, ale z profilu to dramat. Mi sie podobają jak kobiety mają taki y nosek a mój to zero wklęsłości. Mam nos po ojcu, jak sobie wyobrazisz męski nos to właśnie ja taki mam xD całkowicie odbiera mi delikatności. Do tego mam wąskie usta więc jedyne co widzisz na mojej twarzy to typowo męski nos :/ a ja jak widzę siebie z profilu np. w
@consummatumest: E tam, taki nos czasem dodaje twarzy charakteru. Znałem takie przypadki że różowa narzekała a dla mnie z "typowym" nosem coś by straciła, zrobiłaby się typowa zamiast charakterystyczna. Problem jest pewnie tylko w Twojej wyobraźni / kompleksach.