Wpis z mikrobloga

@Hakamairi: Plan jest genialny w swojej prostocie:
- w różnych grupach na fb (np. "Kupię/Sprzedam Białystok", "Tylko najseksowniejsze dupeczki", "Matki matkom", "Najlepsze dowcipy") robisz konkursy dla osób, które zalajkują i udostępnią twoją stronę, a do wygrania kubek z logo twojej firmy - po miesiącu takich akcji twoją stronę lubi ~50% polskich użytkowników fb.
- na wykopie robisz #rozdajo, gdzie również warunkiem udziału jest danie plusa i np. obserwowanie twojego profilu,
@gsmphone: Jeśli licznik był na nazwamojejstrony.pl/produkt a nie na nazwamojejstrony.pl to tego typu statystyka może być błędna. Wiele osób wpisuje:
1. tylko domenę jako adres
2. używa google do wpisania adresu, a wtedy zamiast /produkt otrzymują główną domenę
W mojej ocenie należałoby zliczyć także różnicę odwiedzin na głównej domenie.
Kolejną kwestią jest target. Jeśli ktoś czyta gazety to prawdopodobieństwo, że korzysta z mediów jak internet jest dużo niższe. Warto by było
@afro001: @piowit: Niby tak, ale nie do konca

3. Promocje można przeprowadzać na stronach lub w aplikacjach na Facebooku. Do przeprowadzania promocji nie można wykorzystywać prywatnych osi czasu ani połączeń ze znajomymi (np. niedozwolone jest stosowanie rozwiązań typu „udostępnij na swojej osi czasu, aby wziąć udział w promocji”, „udostępnij na osi czasu znajomego, aby uzyskać dodatkowe udziały w promocji” czy „oznacz znajomych w tym poście, aby wziąć udział w promocji”).
@g500s: Przyznaję się, że te dane są wyssane z palca i niepoparte żadnymi badaniami, a mój komentarz miał charakter drwiny z rzucania się przez internautów na wszystkie formy promocji, gdzie można wygrać coś o wartości kilku złotych.
Niech jednak pierwszy rzuci kamieniem ten, czyj wall na fb nie był swojego czasu zasypany rozdawaniem iphonów, które ze względu na brak folii na opakowaniu nie mogą trafić do sprzedaży ( ͡° ͜
@gsmphone: Taki trochę bez sensu ten eksperyment. Jak mnie jakaś reklama zainteresuje to nie przepisuję strony internetowej która jest tam podana - ale wpisuję w googe nazwę produktu/firmy. Nie dość, że wejdę a stronę, to jeszcze mogę poczytać oceny i opinie.